Proszę o pomoc w wyborze zestawu 2.0

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Dokładnie ryzyko jest, ale zobacz jak ludzie kupują np. 5 letnie auta i się nie boją, to w przypadku elektroniki jak i kolumn jest ryzyko mniejsze. Aczkolwiek ja zawsze kupuje nowe rzeczy jeśli chodzi o takie zabawki.
 

Dochnes

New member
Oczywiście nie ma nic złego w kupowaniu używek, ale trzeba choć odrobinę się na tym znać. Ciężko kupić używany samochód ledwo wiedząc gdzie należy szukać silnika ;) l Myślę, że są to obawy każdego początkującego. przemko77 - bardzo dziękuje Ci za propozycję, super, wreszcie coś mam. Na chwilę obecną wygrywa zatem yamaha 303 + magnat 675 (a jak dadzą dobra zniżkę to 677). Super, jest już się nad czym zastanawiać :)
 

Kejup

Member
Bez reklam
Witaj.
Ja od siebie polecę Ci kolumny Heco Music Style 900 lub Melodika bl40.
Co do wzmacniacza to do Twojej muzyki i z tymi kolumnami to szukałbym Nada c356bee.
Niestety jeśli chodzi o Twój budżet musiałbyś raczej szukać używanych.
Pozdrawiam.
 

przemko77

Well-known member
Bez reklam
NAD C 356 to dobry wzmacniacz ,ale to klasyczny klocek w jaki sposób go wykorzystać z internetem ? na dodatek potrzeba jakieś źródło żeby w ogóle grało
Lepszy byłby chyba amplituner sieciowy ,po podłączeniu do internetu ma mnóstwo stacji ,obsługuje serwisy muzyczne Tidal ,Deezer ,Spotify do tego może wykorzystać bluetooth do przesyłania muzyki - defacto taki klocek jest "samowystarczalny"
Myślę że pod względem jakość /cena najlepsza by była Yamaha R-N303D ok.1700zł do tego są w prezencie słuchawki JBL T450 więc też można posłuchać na nich muzyki
 

Kejup

Member
Bez reklam
Fakt. Masz rację. Taki ampli jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem w tym przypadku. Zasugerowałem się tym że ja czasem puszczam sobie jakąś muzyczkę z lapka, tabletu czy smartfona za pomocą kabla jack-2chinch. Wiem że jakość wtedy żadna ale do umcyk umcyk styka.
 

Bipo

Active member
Bez reklam
Również od siebie powiem w tym budżecie tylko używki. Za te pieniądze i do tej muzyki polem kolumny heco 900 i wzmak nad 316 czy 356 im wyższy model tym lepiej wysteruje kolumny. A kiedyś dokupić kolejny klocek co obsłuży i radio i inne pierdoly ale za to masz pożądane stereo gdzie w nowych klockach nie ma startu do 5tys... :)
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
A jak dwóch kolegów mówi Ci przed wejściem do auta, że jesteś pijany co to oznacza ? .....

Czasem warto się posłuchać, choć wiem jak bardzo człowiek chce czasem kupić coś nowego, pomimo, że za te same pieniądze coś by się kupiło lepszego. Ale każdy ma swoje zasady i trzeba to szanować.
 

przemko77

Well-known member
Bez reklam
W tym wypadku, zwyczajnie szkoda tych pieniędzy na nowy sprzęt.

Jasne ,najlepiej kupić u handlarza graty niewiadomego pochodzenia o nieznanym stanie technicznym z przebitką 300% .Może to pograć tydzień ,miesiąc ,rok

Powiem z własnego przykładu wszystko co miałem było nowe ,jedynie płyty kupowałem używane z tym że analogi z pewnego źródła ,z tego co pamiętam kable też kupowałem nowe tylko raz kupiłem kabel do suba Ixos używany jak bawiłem się 15 lat temu w kino domowe .Nigdy mi się nic nie popsuło nie tylko jeżeli chodzi o elektronikę ale o sprzęt AGD też (który zresztą też był zawsze nowy)
 

Kejup

Member
Bez reklam
Ktoś musi kupować nowe żeby ktoś mógł kupić używki jak z autami.
Fakt że na handlarzy trzeba uważać ale jak ze wszystkim są uczciwi i oszuści. Na szczęście dzięki HDTV czy innym forum mamy możliwość weryfikacji.
Oczywiście najlepiej kupić od właściciela. Często osoby (audioluby) wymieniają sprzęt na droższy wyższej klasy a to co sprzedają jest zadbane i dopieszczone :)
 

Intenso

Banned
Jasne ,najlepiej kupić u handlarza graty niewiadomego pochodzenia o nieznanym stanie technicznym z przebitką 300% .Może to pograć tydzień ,miesiąc ,rok

Powiem z własnego przykładu wszystko co miałem było nowe ,jedynie płyty kupowałem używane z tym że analogi z pewnego źródła ,z tego co pamiętam kable też kupowałem nowe tylko raz kupiłem kabel do suba Ixos używany jak bawiłem się 15 lat temu w kino domowe .Nigdy mi się nic nie popsuło nie tylko jeżeli chodzi o elektronikę ale o sprzęt AGD też (który zresztą też był zawsze nowy)
Powiem z własnego przykładu, wszystko co miałem i mam jest używane, i nigdy nic się nie zepsuło.
I co teraz?
Kupować nowe bo Ty kupujesz?
 

ikar1975

Active member
Bez reklam
Zaproponowalem koledze advance acoustic xi75 nowy w fajnej cenie ale sie nie kwapi,z zasilajacym supry w komplecie.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Koledzy ja mam takie zdanie w temacie, że trzeba szanować jednych jak i Tych drugich, bo bez tych co kupują nowe, nie byłoby tych co cieszyliby się zakupem używanych rzeczy. A Ci drudzy raz, że mają z tego radość, to dwa przyczyniają się gospodarki Państwa, nie wspominając o tym, że dają jakieś piniądze na to żeby Ci pierwsi znowu kupili coś nowego. I znowu cieszy się kupujący jak i Państwo.
A też bądźmy szczerzy nie każdego jest stać iść do sklepu i wydać powiedzmy 10-20 tys. na audio, bo to nie jest produkt pierwszej potrzeby w rodzinie.
 
Ostatnia edycja:

Intenso

Banned
Może przesadziłem ze wszystko używane, ostatnio kolumny dwa razy kupowałem nowe.
Za to elektronike wole kupić używana, jak mam dac za nowy dwa czy trzy tysiące to wolę dac tyle za używany sprzęt lub nawet więcej.
Ceny nowych urządzeń są za wysokie.
 

Dochnes

New member
Oczywiście, macie rację - czasem lepiej kupić używane, czasem nowe - trzeba brać pod uwagę różne okoliczności.
Ja jednak w tym momencie chciałbym kupić nowe. Pewny też jestem źródła - Yamahy r-n303d albo NADa C330, choćby dlatego, że jak zacznę również mieć wątpliwości w tej materii to nigdy nie kupię sprzętu – jakiegokolwiek.

Dwa tygodnie temu poszedłem do sieciówki z zamiarem zakupu soundbara za 1500 zł i z przekonaniem, że będę miał dobry dźwięk w salonie ;). W miarę wczytywania się w temat przeszedłem zainteresowanie kinem domowym (plastiki), zestawem 5.1 (plastiki) z amplitunerem, aż w poszukiwaniu zestawu dotarłem do dzisiejszej sytuacji - czyli wzmacniacz lub amplituner + dwie podłogówki. To wszystko w dwa tygodnie - i tak z kwoty 1500 zł doszedłem do 3500 zł i więcej. Ja wiem, że macie wszyscy racje, rzeczywiście mówicie jednym głosem i lepiej dopłacić albo kupić używki, jednak używek obecnie nie chcę. Dopłacać też nieszczególnie, zwłaszcza, że na chwilę obecną posłucham paru utworów, zrobię trzy imprezy w roku i tyle (niestety). Myślę, jednak ze cokolwiek kupię to i tak będzie lepiej niż soundbar po jaki poszedłem. Przyznaję, że to będzie moje pierwsze stereo a wcześniej słuchałem muzyki niemal wyłącznie z youtube i słuchawek. Jeśli temat mi się spodoba - oczywiście, w miarę możliwości, sprzęt chętnie rozbuduje lub zamienię na lepszy. Piszę o tym dlatego, że i tak pewnie w tym momencie nie wychwycę jakości dźwięku o jakim mówimy-przynajmniej obecnie.

Dzwoniłem dzisiaj do paru sklepów i rzeczywiście dużo osób poleca heco, lecz to pozostaje poza moim budżetem.
Bardzo spodobał mi się pomysł Magnata 677, ale wbrew temu co piszą sklepy na stronach ze sprzętem (nowym w sklepach) wszędzie go brak. Podobno (niejako) następcą 677 są 207 quantum magnat – też wyglądają spoko. Kilka sklepów radziło pylony 27.

Propozycje jakie udało mi się dzisiaj ustalić są następujące :
Yamaha r-n303d + Pylon Pearl 27 - trochę poniżej max budżetu.
Albo:
Yamaha r-n303d + Magnat quantum 207 - o 300 zł drożej niż pylony.
Co do nada to Nad C338 + Indiana Line Nota 550X.

Staram się trzymać budżet 3.000/3.500, bo jak pójdę cokolwiek wyżej to istotnie lepiej będzie dopłacić do nada i heco a tyle już nie chciałbym wydać, choć trochę mnie kusi ;-)

Podpowiedzcie jeszcze - które lepsze - magnaty cz pylony?
Czy to najlepsze rozwiązanie w tym budżecie, do tej muzyki i salonu ok 35m2?
 
Ostatnia edycja:

Kejup

Member
Bez reklam
Skoro decydujesz się jednak na nowy sprzęt to jeżeli będziesz miał tylko możliwość to wypożyczaj do domu. Masz spory metraż i odsłuch w sklepie może się mieć nijak jak ten system zagra u Ciebie.
 

brodacz

Active member
Bez reklam
Ze swojej strony zaproponuję hybrydę. Czyli nowe maksymalnie dobre kolumny za ok 2500 zł i 20-to letni zmacniacz renomowanej firmy (np Marantz serii Ki, Rotel, Nad czy podobne) za który zapłacisz 500-800 zł a zagra lepiej niż dzisiejsze sprzęty za 5k. I pogra kolejne 20 lat, czego o nowych wzmacniaczach powiedzieć się nie da. Stare sprzęty nie były robione na scalakach, lecz na tranzystorach z potężnymi kondensatorami. To trzyma poziom i daje power. I jest niezniszczalne. Dziś wystarczy spojrzeć na tabliczki znamionowe i zobaczyć ile prądu pożera odpowiednik mocy muzycznej wzmacniacza z tamtej epoki. Teraz producenci stawiają na KD i bajery, wtedy liczył się dźwięk.
Oczywiście, jeśli jednak za kilka lat to brzmienie przestanie ci wystarczać to możesz już dozbierać do nowego super wzmacniacza i nie będziesz żałował wywalenia pieniędzy w błoto. Bo dziś nowe kolumny i wzmak po 1,5k zagrają jak mikrowieża za 1500 zl z końca ubiegłego wieku.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Może przesadziłem ze wszystko używane, ostatnio kolumny dwa razy kupowałem nowe.
Za to elektronike wole kupić używana, jak mam dac za nowy dwa czy trzy tysiące to wolę dac tyle za używany sprzęt lub nawet więcej.
Ceny nowych urządzeń są za wysokie.

No niestety, a w elektronice coraz bardziej to widać.. że ceny szybują w górę. Więc czasem dobrym wyjściem jest kupić używany sprzęt, a jak jest od kogoś znajomego to tym bardziej warto się zastanowić.
 
Do góry