Właśnie się zastanawiam czy kupić projektor 3D Acera czy lepiej FullHD Vivitek H1080FD . Znajomi (chociaż sami nie maja takiego sprzętu ) mi odradzają FullHD że to tylko przepłacone pieniądze i że dużej różnicy nie zobacze na filmach. Mam już Blu-ray odtwarzacz i ok 20 filmów na razie na TV Samsung LCD-HD ale tak się zastanawiam jaka różnica była by na projektorze HD a FullHD . Na razie TV nie zmieniam wole kupić sobie projektor (miałem pożyczony o rozdz. 800x600 i fajnie się oglądało) Jakie są wasze odczucia w tym temacie.
Dzięki za porady
skoro masz blu reya to nie ma co się zastanawiać, full hd oczywiście. Znajomi nie używają najwyraźniej projektorow i nie baardzo wiedzą co mówią. co tu dużo gadać, wyższa rozdzielczość przede wszysktkim nadaje się do duzęgo ekranu, na którym obraz SD zazwyczaj wygląda marnie.
Zawsze się zastanawiałem jaki jest sens pakowania kasy w telewizor Full hd 40 cali i blu reya. To się przydaje na dużym ekranie:bober:. Bież full hd, masz już filmy i odtwarzacz, zobaczysz co z tych filmów można wyciągnąć, no i przede wszystkim bedziesz cieszyć się pięknym obrazem na duzym ekranie. A jeśli to cie nie przekonuje, to zapodaj sobie filmik z telefonu w 3gp na monitorze 20 paro calowym i zobaczysz dlaczego warto mieć lepsza rozdzielczość.
Jak masz kase bierz full hd, ja mam hd ready ale od kiedy zobaczyłem full na 106 calach to szok.
Pozatym pamiętaj im lepsza jakość która wynika przede wszytkim z rozdzielczości tym lepsza głębia obrazu itp itd
misałeś pożyzony proj 800x600 i masz porównanie do twojego tV. tu masz różnicę. Zreszta niezaleznie od teori niektorych na dużym ekranie jest równiez ogromna róznica pomiędzy hd ready a full hd. Przetestowane namacalnie prze okres około pół roku. jak oko sie przyzwyczai do hd ready i przesiądziesz się na full hd to widzisz duuużą różnicę