Jakiejś znaczącej różnicy w obrazie między ekranem elektrycznym za 1000-1500zł (oczywiście pomijając jakieś no name'y), a tym Adeo raczej nie będzie, różnica w cenie jest podyktowana głównie tymi napinaczami, dzięki którym ograniczasz do minimum możliwość pojawienia się pofałdowań.
I za ten bajer producenci zyczą sobie zwykle cenę x2 względem ekranu elektrycznego bez napinaczy (przy tej samej użytej powierzchni ekranu w obu opcjach).
Też bym brał TW5000 + ekran elektryczny bez napinaczy.
Nie ma nawet co porównywać tej maszynki do TW3500... to jest zupełnie inna liga, nie tylko jeśli chodzi o kilka razy wyższy kontrast natywny, ale też np. co do obróbki obrazu (w TW5000 siedzi procesor HQV Reon-VX).
Poza tym TW5000 ma system interpolacji klatek której brak w TW3500, tyle, że prawdopodobnie będziesz musiał zrobić aktualizację firmware bo przy starszych wersjach ta opcja jest niezbyt dopracowana.