Kupiłem nowy, wydawałoby się porządny telewizor LCD, za który dałem sporą kasę i jestem niezadowolony z tego, co widzę w grach.
Konsola to Xbox 360 Premium
Telewizor to 42 calowy Sharp DH77E. Tutaj jego szerszy opis -> http://telewizory-lcd.pl/telewizory_lcd_fu..._32_DH_77_E.php (wersja 32)
Konsole podlaczana mam przez HDMI, jednak to nie ma znaczenia, bo na 'czinczach' jest to samo.
Chodzi mi o dziwni efekt, nie wiem, moze to norma dla LCD, ciezko wlasciciwe to opisac ale sproboje.
Od razu dodam, ze podobe rzeczy, da sie zauwazyc rowniez, kiedy ogladam np. mecz w TV analogowej, badz cyfrowej naziemnej. O satelicie lub kablowce po hdmi nie moge mowic, bo jeszcze nie testowalem, czekam na instalacje.
Kiedy np. gram w jakiegos fps'a, patrzac z pierwszej osoby, powoli obracam kamere, patrzac na w miare jednolite tlo. Wtedy widze, takie jakby smugi/zamazy. Nie chodzi mi o smuzenie, np rozmywanie krawedzi w szykim ruchu. Wyglada to tak, jakby na obraz, nazlozyc dodatkowa "szybe" i to do tego bardzo zabrudzona. Mialem wczesniej ten sam model TV, ale sie zepsul i wymienili mi na nowy, na starym bylo dokladnie to samo.
Jest to bardzo denerwujace, bo zamiast uzyskac czysty obraz, to mam kupe. Wiadomo, ze smuzenie, nierowne podswietlanie itd. to "uroki" LCD, ale takie cos?
Momentami, mozna sie nawet skupic na tej wierzchniej, brudnej warstwie i mimo zmiany obrazu, np w momencie obracania kamery, patrzec sie na te "ciapy" jako na pierwszy plan. Taki sam efekt mozna uzyskac, patrzac na zabrudzenia na szybie, jadac samochodem. Skupiamy sie na ciapach, zas obraz zza okna sie rozmywa. Chyba wiecie o co mi chodzi
Nie wiem czy to normalne? Kiedy np. gram mecz w fifie, to patrzac na przesuwajaca sie murawe, wciaz widze te ciapy, poziome pasy i to ewidentnie, one stoja w miejscu, zas obraz jest w ruchu, wyglada to jak pobrudzony ekran. Wyglada to jak bledy w kompresji, jakie wystepuja czasem w slabych jakosciowo filmach, ktore ogladam na komputerze.
Dodam jeszcze, ze kiedy wlaczona jest opcja redukowania szumow, to ciemne elementy, zostawiaja po sobie slady na tejze "warstwie brudu". Np kiedy mam jasne tlo i jakis obiekt na srodku ekranu. Przesuwam kamere w ktoras strone, a w miejscu gdzie widac bylo obiekt, ciagnie sie za nim smuga w jego ksztalcie i zostaje, kiedy kamere zatrzymam. Zeby owa smuga zniknela, trzeba tak poruszyc kamera, aby w jej miejscu znalazl sie inny, mocny kolor.
Kiedy wylaczam redukcje szumow, widac to mniej, jednak wciaz jest bardzo zle.
Podpowie ktos cos?
Konsola to Xbox 360 Premium
Telewizor to 42 calowy Sharp DH77E. Tutaj jego szerszy opis -> http://telewizory-lcd.pl/telewizory_lcd_fu..._32_DH_77_E.php (wersja 32)
Konsole podlaczana mam przez HDMI, jednak to nie ma znaczenia, bo na 'czinczach' jest to samo.
Chodzi mi o dziwni efekt, nie wiem, moze to norma dla LCD, ciezko wlasciciwe to opisac ale sproboje.
Od razu dodam, ze podobe rzeczy, da sie zauwazyc rowniez, kiedy ogladam np. mecz w TV analogowej, badz cyfrowej naziemnej. O satelicie lub kablowce po hdmi nie moge mowic, bo jeszcze nie testowalem, czekam na instalacje.
Kiedy np. gram w jakiegos fps'a, patrzac z pierwszej osoby, powoli obracam kamere, patrzac na w miare jednolite tlo. Wtedy widze, takie jakby smugi/zamazy. Nie chodzi mi o smuzenie, np rozmywanie krawedzi w szykim ruchu. Wyglada to tak, jakby na obraz, nazlozyc dodatkowa "szybe" i to do tego bardzo zabrudzona. Mialem wczesniej ten sam model TV, ale sie zepsul i wymienili mi na nowy, na starym bylo dokladnie to samo.
Jest to bardzo denerwujace, bo zamiast uzyskac czysty obraz, to mam kupe. Wiadomo, ze smuzenie, nierowne podswietlanie itd. to "uroki" LCD, ale takie cos?
Momentami, mozna sie nawet skupic na tej wierzchniej, brudnej warstwie i mimo zmiany obrazu, np w momencie obracania kamery, patrzec sie na te "ciapy" jako na pierwszy plan. Taki sam efekt mozna uzyskac, patrzac na zabrudzenia na szybie, jadac samochodem. Skupiamy sie na ciapach, zas obraz zza okna sie rozmywa. Chyba wiecie o co mi chodzi
Nie wiem czy to normalne? Kiedy np. gram mecz w fifie, to patrzac na przesuwajaca sie murawe, wciaz widze te ciapy, poziome pasy i to ewidentnie, one stoja w miejscu, zas obraz jest w ruchu, wyglada to jak pobrudzony ekran. Wyglada to jak bledy w kompresji, jakie wystepuja czasem w slabych jakosciowo filmach, ktore ogladam na komputerze.
Dodam jeszcze, ze kiedy wlaczona jest opcja redukowania szumow, to ciemne elementy, zostawiaja po sobie slady na tejze "warstwie brudu". Np kiedy mam jasne tlo i jakis obiekt na srodku ekranu. Przesuwam kamere w ktoras strone, a w miejscu gdzie widac bylo obiekt, ciagnie sie za nim smuga w jego ksztalcie i zostaje, kiedy kamere zatrzymam. Zeby owa smuga zniknela, trzeba tak poruszyc kamera, aby w jej miejscu znalazl sie inny, mocny kolor.
Kiedy wylaczam redukcje szumow, widac to mniej, jednak wciaz jest bardzo zle.
Podpowie ktos cos?