Witam wszystkich forumowiczów!
Tydzień temu kupiłem swoje pierwsze kino domowe: H/K 147 + H/K 22 + JAMO 606 + SUB 200 + TOSHIBA 37C3500
Obejrzałem jeden film po czym stwierdziłem, że musze przecież ustawić głośność i opóźnienia z kolumn. I tu zaczęły się problemy.
Zapodałem EzSet/EQ i ... kicha . Wykrył mi tylko 2 przednie głośniki . Dałem więc sobie z nim spokój. Niestety dźwięk z ampli jest w tej chwili przerywany co kilka sekund. Brzmi to tak, jak gdyby co chwila coś/ktoś przełączał system dekodowania dźwięku. Efekt jest na każdym wejściu - podłączałem do ampli DVD przez Coaxial1 oraz przez standardowy cinch stereo, a także podłączałem dźwięk z TV przez cinch stereo. Zawsze mam efekt przerywania. Zmiana systemu dekodującego nie przynosi efektu.
Jestem pewny, że to wina ampli, bo gdy podłączam DVD bezpośrednio do TV (dźwięk też) to wszystko jest OK.
Ma ktoś może jakiś pomysł, bo chciałbym wreszcie pocieszyć się nowym nabytkiem !
Tydzień temu kupiłem swoje pierwsze kino domowe: H/K 147 + H/K 22 + JAMO 606 + SUB 200 + TOSHIBA 37C3500
Obejrzałem jeden film po czym stwierdziłem, że musze przecież ustawić głośność i opóźnienia z kolumn. I tu zaczęły się problemy.
Zapodałem EzSet/EQ i ... kicha . Wykrył mi tylko 2 przednie głośniki . Dałem więc sobie z nim spokój. Niestety dźwięk z ampli jest w tej chwili przerywany co kilka sekund. Brzmi to tak, jak gdyby co chwila coś/ktoś przełączał system dekodowania dźwięku. Efekt jest na każdym wejściu - podłączałem do ampli DVD przez Coaxial1 oraz przez standardowy cinch stereo, a także podłączałem dźwięk z TV przez cinch stereo. Zawsze mam efekt przerywania. Zmiana systemu dekodującego nie przynosi efektu.
Jestem pewny, że to wina ampli, bo gdy podłączam DVD bezpośrednio do TV (dźwięk też) to wszystko jest OK.
Ma ktoś może jakiś pomysł, bo chciałbym wreszcie pocieszyć się nowym nabytkiem !