Strzela i w dodatku mierzy wszystkich swoją miarą. Jako największy specjalista i autorytet, wie najlepiej, że projektory krótkoogniskowe skonstruowali debile dla zabawy, aby wpuszczać w maliny, nieświadomych użytkowników.
Dziwi tylko fakt, że kolega który zakupił takowy projektor, nie poczynił żadnego wstępnego rozeznania w tym temacie. Nikt nie wymaga, aby każdy miał wiedzę Pana Hubia, ale te minimum należy zaczerpnąć, aby nie popełnić takiego błędu. Ja z kolei, gdy kupowałem swoje urządzenie, w grę wchodził tylko krótkoogniskowy, z racji specyfiki lokalu i kilku innych przyczyn. Dlatego też kolega nieświadomie kupił Optomę 1080e z której osobiście jestem bardzo zadowolony.
Tak się składa, że ja również nie poczytałem, a w zasadzie w gąszczu informacji nie zorientowałem w kwestii ST. Pierwszym celem człowieka który "wychował" się na telewizorach, a o przekątnych rzędu 130'' mógł tylko pomarzyć było kupić taki projektor żeby rzucił jak największy obraz, a potem "zobaczy się jak to będzie" no i miałem z 2m. 150''... wtedy było to dla mnie ważne aby uzyskać jak największy obraz. Wbrew pozorom sporo ludzi może tak myśleć. To jest tak, że jak coś się już wie jest oczywiste i proste jak np. to, że wzrokiem nie obejmie się z 2m obrazu 150 calowego
, ale jak się wchodzi w temat pewne oczywistości uciekają.
Tak czy inaczej są już co najmniej 2 osoby - "ofiary ST", a tych "ofiar" jest pewno więcej... Ja niestety nie mogłem oddać i straciłem trochę kasy szybko sprzedając swój ST więc dlatego o tym wszędzie piszę. Po co kto inny ma płakać ? Widocznie jeszcze mało o tym piszę skoro kolega z tego wątku znowu dał się nabrać.
Nie wiem raf po co te złośliwości bo po "Bokciu" wiadomo czego się spodziewać..
Więc jeszcze raz powtórzę:
projektory ST są tylko po to żeby zamiast projektora na 2 końcu pokoju postawić sobie kwiatki. Tzn projektor 1m od ściany, a na 2 końcu pokoju kwiatki Oczywiście pewno się zdarzą jakieś bardzo nietypowe i specyficzne warunki lokalowe (skoro tak piszesz Bokciu i zakładam, że to prawda), że ST się przyda, ale w typowym każdym pomieszczeniu jakie mamy to jest całkowicie zbędne.
Mimo paru dyskusji nie napisałeś mi Bokciu jaki masz ten lokal, że tylko ST się nadaje. Wyobrazić sobie tylko mogę sytuację, że tylna część pomieszczenia składa się okien, ale nawet wtedy można zawiesić sufitowo. No naprawdę nie potrafię sobie tego wyobrazić. Bokciu oświeć mnie w jakim to pomieszczeniu nie jesteś w stanie znaleźć 10 cm na meblu lub suficie ???
Należy też dodać fakt, że projektory ST mają bardzo słaby lub w ogóle brak lens shiftu, nie mają żadnych systemów poprawy jakości obrazu, upłynniaczy itd. W tej samej cenie można już kupić projektory normalnego rzutu, które mają przynajmniej część tego...
Jako największy specjalista i autorytet, wie najlepiej, że projektory krótkoogniskowe skonstruowali debile dla zabawy, aby wpuszczać w maliny, nieświadomych użytkowników.
Nie jestem ani specjalistą ani pewno debile nie skonstruowali ST..., ale do zastosowań stałych oprócz kwestii "kwiatków" nie widzę innego zastosowania i
nikt oprócz ciągłego pisania jak ja to śmiem się "mądrzyć" w żaden sposób mi merytorycznie nie odpowiedział.
Jeśli chodzi o pewną mobilność ST i UST mogą mieć większy sens. Idziesz na prelekcję na salę wykładową i stawiasz sobie na stoliku i rzucasz projekcję zamiast szukać miejsca na końcu sali. do tego w części możesz podłączyć multimedia, ale wtedy w ogóle nie mówimy o projektorze do kina domowego. Może też w takim przypadku kiedy trzeba przenosić w ramach mieszkania, ale to wszystko to tylko atrybut mobilności.
W moim przypadku jedynym słusznym rozwiązaniem jest projektor ST...
Dlaczego ? Dowiemy się kiedykolwiek czy to tajemnica ?
Nawet w celi, za zgodą wychowawcy i współosadzonych można zamontować projektor na 2 końcu