Witam!
Mam następujący problem.
Gdy podłączam dekoder przy użyciu SCART, a następnie wybraniu odpowiedniej rozdziałki na dekoderze (np. SD1) obraz jest i gra cały czas.
Natomiast po podłączeniu dekodera "n" przy użyciu kabla HDMI (zakupiłem dzisiaj marki Emmerson - 59zł) i wybraniu na dekoderze jednej z obsługiwanych rozdzielczości (np. 720p) na telewizorze pojawia się obraz ale tylko na kilkanaście sekund. Po tych kilkunastu sekundach pojawia się błyskawicznie "kolorowy śnieg" a następnie obraz całkowicie znika.
Czy ktos ma pojęcie w czym może tkwić problem?
Do dekodera nie zakupywałem dodatkowej anteny. Używam starej polsatowkiej - lekko jajowatej o wymiarach 90x85cm.
Mój telewizor to Philips HD Prepared 32PW9551.
Czy wina leży po stronie anteny, kabla HDMI, telewizora czy może dekodera?
Uprzejmie proszę o pomoc.
Mam następujący problem.
Gdy podłączam dekoder przy użyciu SCART, a następnie wybraniu odpowiedniej rozdziałki na dekoderze (np. SD1) obraz jest i gra cały czas.
Natomiast po podłączeniu dekodera "n" przy użyciu kabla HDMI (zakupiłem dzisiaj marki Emmerson - 59zł) i wybraniu na dekoderze jednej z obsługiwanych rozdzielczości (np. 720p) na telewizorze pojawia się obraz ale tylko na kilkanaście sekund. Po tych kilkunastu sekundach pojawia się błyskawicznie "kolorowy śnieg" a następnie obraz całkowicie znika.
Czy ktos ma pojęcie w czym może tkwić problem?
Do dekodera nie zakupywałem dodatkowej anteny. Używam starej polsatowkiej - lekko jajowatej o wymiarach 90x85cm.
Mój telewizor to Philips HD Prepared 32PW9551.
Czy wina leży po stronie anteny, kabla HDMI, telewizora czy może dekodera?
Uprzejmie proszę o pomoc.
Ostatnia edycja: