Pozdrowienia z wakacji...
- Thread starter eedviking
- Rozpoczęty
Z Halki, to uciekłem po dwóch dniach. 
Níe stawiam stopy już w żadnym ciepłym kraju...to níe dla mnie, nigdy níe lubiłem leżeć na plaży i się piec na słońcu. Lubię zwiedzać i się przemieszczać, a w skwarze, to się níe da.
To powód, dla którego níe jeździmy z biur podróży, tylko indywidualnie i autkiem.
No tak mamy i koniec.
Níe stawiam stopy już w żadnym ciepłym kraju...to níe dla mnie, nigdy níe lubiłem leżeć na plaży i się piec na słońcu. Lubię zwiedzać i się przemieszczać, a w skwarze, to się níe da.
To powód, dla którego níe jeździmy z biur podróży, tylko indywidualnie i autkiem.
No tak mamy i koniec.
Osobiście też sobie nie wyobrażam zorganizowanego wyjazdu z biura w czasie wakacji
Grecja lądowa,Bałkany,Albania,Włochy tylko autem
Ostatnio zafiksowałem się ma Maltę promem,ale drogo trochę to wychodzi
Z biura i owszem można w kwietniu lub końcem września do Egiptu ew na Kanary
Grecja lądowa,Bałkany,Albania,Włochy tylko autem
Ostatnio zafiksowałem się ma Maltę promem,ale drogo trochę to wychodzi
Z biura i owszem można w kwietniu lub końcem września do Egiptu ew na Kanary
Edi.
Czyzby to historie Twojego urlopu zekranizowali kilka lat temu (C Farrell, B.Gleeson) ?
Bardzo lubie ten film
Na Kanary nie warto jezdzic z biurami podrozy, bo lotow jest mnostwo (nie wiem jak z Polski, ale chocby z Niemiec, czy UK), akomodacja jest latwo dostepna online (rowniez apartamenty i wille), a zarcie tanie. Dla nas to kierunek typowo zimowy, bo wtedy temperatura nie spada ponizej 23-25 stopni, wiec mozna kosci wygrzac, a 30 raczej nie przekracza, wiec da sie zyc.
Ostatnia edycja:
Być może nigdy nie szukałem tego typu ofert
Na tydzień po sezonie wakacyjnym lub przed też majątku nie trzeba
Nie chodzi mi o oszczednosci tylko WOLNOSC. All inclusive w hotelu, w srodku resortu albo na totalnym zadupiu, nie wydaje sie idealnym rozwiazaniem, nie wspominajac o komforcie. Podobnie ustalone na sztywno daty i dlugosc pobytu, w przypadku osob dla ktorych 7 dni, to za krotko a 14 to za dlugo.
Kwestia bezpieczenstwa, swobody poruszania sie, komunikacji czy niezgodnosci kulturowej, to kwestie ktore przemawiaja za tym, by do Egiptu, ktory zestawiles w jednym zdaniu, jezdzic na do resortu, na wakacje zorganizowane. W przypadku Kanarow to najslabsza z opcji.
Kwestia bezpieczenstwa, swobody poruszania sie, komunikacji czy niezgodnosci kulturowej, to kwestie ktore przemawiaja za tym, by do Egiptu, ktory zestawiles w jednym zdaniu, jezdzic na do resortu, na wakacje zorganizowane. W przypadku Kanarow to najslabsza z opcji.
Ostatnia edycja:
Edi.
Czyzby to historie Twojego urlopu zekranizowali kilka lat temu (C Farrell, B.Gleeson) ?
Bardzo lubie ten film
Z pewnością chodzi Ci o film Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj (oryg. In Bruges), też bardzo lubię ten film.
Nie koniecznie trzeba leżeć można np. 4 dni leniuchować a przez 4 dni jeździć na wycieczki i zwiedzać to co jest fajne do obejrzenia ... wykupując all inclusive nikt nie ma obowiązku siedzieć tylko na basenie czy też nad morzem...
JuniorEmdzej
New member
Powiem szczerze że mnie osobiście bardzo męczą wakacje all in inclusive z reguły jest to sześć dni leżenia przy basenie picia drinków i nic więcej, z reguły raz wyjeżdża się na jakąś wycieczkę i na zwiedzanie, Dlatego ja zdecydowanie wolę wycieczki objazdowe
Wg mnie to nie jest reguła a uzależnione jest od charakteru człowieka... jeszcze nigdy nie leżałem powiedzmy tydzień czasu na basenie czy też nad morzem, a wyjeżdżam co roku na takie wczasy... więc wszystko uzależnione jest od nas samych i jak chcemy spędzić taki urlop ...
@up
Dokładnie. Też teraz byłem w Hiszpanii w Lloret de Mar oraz 2 dni w Barcelonie. W hotelu miałem All'a a i tak w większości jedliśmy na mieście :d Trafiła się promocja na ten hotel i All mi zwisał, a nie raz nie chciało nam się nigdzie iść to ratowaliśmy się hotelowym jedzeniem All nie ma nic wspólnego z leżeniem na basenie cały dzień i piciem drinków w moim przypadku
Wysłane z Note 3
Dokładnie. Też teraz byłem w Hiszpanii w Lloret de Mar oraz 2 dni w Barcelonie. W hotelu miałem All'a a i tak w większości jedliśmy na mieście :d Trafiła się promocja na ten hotel i All mi zwisał, a nie raz nie chciało nam się nigdzie iść to ratowaliśmy się hotelowym jedzeniem
All nie ma nic wspólnego z leżeniem na basenie cały dzień i piciem drinków w moim przypadku Wysłane z Note 3
