Kupować czy nie?
To mój pierwszy temat na forum więc wypada się przywitać
Jestem fanem filmów z lat 80'. Moje zainteresowania oscylują wokół pozycji takich jak Obcy, Blade Runner, COś, Ucieczka z Nowego Yorku, Terminator etc.
Większość z tych filmów ma jedną wspólną cechę - dominację czerni, która jest wykorzystywana przy budowaniu wizualnej warstwy obrazu.
Już niebawem (grudzień 2010) ma wyjść Antologia Obcego na BD. Z tej okazji postanowiłem rozejrzeć się za sprzętem, który umożliwiłby mi jak najlepsze zagłębienie się w przerażające światy wykreowane przez Ridleya Scotta, Jamesa Camerona, Davida Finchera i Jean Pierra Jeuneta.
Większość znajomych, która jest jako taka zapoznana z tematyką "sprzętu", poleca mi modele Pioneer KURO od 50" w zwyż. Twierdzą oni, że na tę chwilę to jest jedyny wybór jeżeli chodzi o idealną głębie czerni oraz odwzorowanie kolorów.
Jak się domyślacie pozostają dwa problemy. Zasadniczy - cena i drugi (dostępność - modele KURO jest bardzo trudno zdobyć). Ten drugi już prawie rozwiązałem znalazłem pośrednika który sprowadziłby dla mnie plazmę Pioneera. Za model 5090H chce około 14.000.
Naszły mnie jednak pewne wątpliwości. Jestem gotów kupić coś co idealnie odda głębie czerni za te 14.000 ale zasadnicze pytanie jest takie - czy za cenę niższą nie dostanę czegoś równie dobrego albo nawet lepszego. Mógłbym poczekać jeszcze kilka miesięcy i kupić jakąś alternatywę. Czy na horyzoncie (do końca tego roku) widać coś naprawdę obiecującego co zdeklasuje Pioneera pod względem oddania głębi czerni, kolorów, kontrastu?
Znajomi polecili mi po ostateczny wyrok udać się na to forum.
Pomóżcie.
To mój pierwszy temat na forum więc wypada się przywitać
Jestem fanem filmów z lat 80'. Moje zainteresowania oscylują wokół pozycji takich jak Obcy, Blade Runner, COś, Ucieczka z Nowego Yorku, Terminator etc.
Większość z tych filmów ma jedną wspólną cechę - dominację czerni, która jest wykorzystywana przy budowaniu wizualnej warstwy obrazu.
Już niebawem (grudzień 2010) ma wyjść Antologia Obcego na BD. Z tej okazji postanowiłem rozejrzeć się za sprzętem, który umożliwiłby mi jak najlepsze zagłębienie się w przerażające światy wykreowane przez Ridleya Scotta, Jamesa Camerona, Davida Finchera i Jean Pierra Jeuneta.
Większość znajomych, która jest jako taka zapoznana z tematyką "sprzętu", poleca mi modele Pioneer KURO od 50" w zwyż. Twierdzą oni, że na tę chwilę to jest jedyny wybór jeżeli chodzi o idealną głębie czerni oraz odwzorowanie kolorów.
Jak się domyślacie pozostają dwa problemy. Zasadniczy - cena i drugi (dostępność - modele KURO jest bardzo trudno zdobyć). Ten drugi już prawie rozwiązałem znalazłem pośrednika który sprowadziłby dla mnie plazmę Pioneera. Za model 5090H chce około 14.000.
Naszły mnie jednak pewne wątpliwości. Jestem gotów kupić coś co idealnie odda głębie czerni za te 14.000 ale zasadnicze pytanie jest takie - czy za cenę niższą nie dostanę czegoś równie dobrego albo nawet lepszego. Mógłbym poczekać jeszcze kilka miesięcy i kupić jakąś alternatywę. Czy na horyzoncie (do końca tego roku) widać coś naprawdę obiecującego co zdeklasuje Pioneera pod względem oddania głębi czerni, kolorów, kontrastu?
Znajomi polecili mi po ostateczny wyrok udać się na to forum.
Pomóżcie.