jakub_tkaczuk
New member
Witam!
na początek chciałbym podziękować wszystkim za ich wpisy, zarówno te dotychczasowe jak i te przyszłe - Wasze opinie nakłoniły mnie do zakupu konkretnego projektora za co wielce dziękuje!
a więc po miesiącach dylematów zdecydowałem się - epson tw700. Udało mi się go kupić w całkiem niezłej cenie (2999). Miał być w500 ale zdecydowałem się na ten który podobno miał być trochę lepszy (dobrze zrobiłem?)
po podłączeniu mam jednak lekka zagwozdkę:
- obraz jest "taki se" w sensie jest jasny, fajny itp ale jednak w stosunku do 42 calowej plazmy ogląda się go jak tapetę... solucje na razie widzę dwie: brak ekranu - wyświetlam na zwykłej ścianie białej, matowej + używam 15 metrowego kabla analogowego (zwykłe vga)
czy zakup kabla dvi i kupno dedykowanego ekranu znacząco polepszy obraz? czy różnica będzie diametralna?
no i drógie, ważniejsze pytanie:
obecnie mimo ustawienia zewnętrznej rozdzielczości na 1280x720 obraz wyświetlany jest jakby ucięty :/ z prawej strony ewidentnie brakuje części okna, natomiast z lewej widać podświetlenie ale nie ma tam aktywnej części obrazu (w ogóle nie ma obrazu ale widać że projektor tam świeci) aby lepiej to opisać: odpalam okno na pełen ekran - po prawej nie widzę np krzyżyka do zamykania okna, a po lewej mam pasek pikseli które projektor wyświetla jako czarne, a dopiero kawałek później resztę obrazu. Czy to normalne? czy spowodowane jest kiepskim kablem analogowym? sprawdzałem na komputerze stacjonarnym i laptopie i na dwóch jest tak samo... obawiam się że może to jakaś wada... nie mam chwilowo możliwości sprawdzenia z zewnętrznym dvd :/
tutaj pogladowy rysunek jak to wygląda (bez www bo moge linkow wstawiac): tkaczuk.info/projektor.jpg
szary po lewej to obszar na ktorym nie ma pulpitu ale projektor ewidentnie tam świeci - po prawej tak jak widać zegarek jest jakby ucięty...
jak uważacie?
na początek chciałbym podziękować wszystkim za ich wpisy, zarówno te dotychczasowe jak i te przyszłe - Wasze opinie nakłoniły mnie do zakupu konkretnego projektora za co wielce dziękuje!
a więc po miesiącach dylematów zdecydowałem się - epson tw700. Udało mi się go kupić w całkiem niezłej cenie (2999). Miał być w500 ale zdecydowałem się na ten który podobno miał być trochę lepszy (dobrze zrobiłem?)
po podłączeniu mam jednak lekka zagwozdkę:
- obraz jest "taki se" w sensie jest jasny, fajny itp ale jednak w stosunku do 42 calowej plazmy ogląda się go jak tapetę... solucje na razie widzę dwie: brak ekranu - wyświetlam na zwykłej ścianie białej, matowej + używam 15 metrowego kabla analogowego (zwykłe vga)
czy zakup kabla dvi i kupno dedykowanego ekranu znacząco polepszy obraz? czy różnica będzie diametralna?
no i drógie, ważniejsze pytanie:
obecnie mimo ustawienia zewnętrznej rozdzielczości na 1280x720 obraz wyświetlany jest jakby ucięty :/ z prawej strony ewidentnie brakuje części okna, natomiast z lewej widać podświetlenie ale nie ma tam aktywnej części obrazu (w ogóle nie ma obrazu ale widać że projektor tam świeci) aby lepiej to opisać: odpalam okno na pełen ekran - po prawej nie widzę np krzyżyka do zamykania okna, a po lewej mam pasek pikseli które projektor wyświetla jako czarne, a dopiero kawałek później resztę obrazu. Czy to normalne? czy spowodowane jest kiepskim kablem analogowym? sprawdzałem na komputerze stacjonarnym i laptopie i na dwóch jest tak samo... obawiam się że może to jakaś wada... nie mam chwilowo możliwości sprawdzenia z zewnętrznym dvd :/
tutaj pogladowy rysunek jak to wygląda (bez www bo moge linkow wstawiac): tkaczuk.info/projektor.jpg
szary po lewej to obszar na ktorym nie ma pulpitu ale projektor ewidentnie tam świeci - po prawej tak jak widać zegarek jest jakby ucięty...
jak uważacie?