Po dłuższym czasie użytkowania - ponad półtora roku - postanowiłem podzielić się spostrzeżeniami na temat odbiornika 42PFL9664.
Ogólnie jestem zadowolony z wysokiej jakości obrazu i dźwięku, dobrych materiałów i wykonania oraz wzornictwa.
Skupię się jednak na krótkim opisie wad tego pewnie już nieprodukowanego TV.
Odtwarzanie z pendrive w gnieździe bocznym i z dysku komputera poprzez kablowe połączenie sieciowe:
- brak możliwości ustawienia formatu obrazu (część obrazu jest niewidoczna, obcięta)
- dość często występujący brak płynności odtwarzanego obrazu
- wolne przewijanie w przód i tył
- sporadyczne zacinanie się odtwarzanego filmu (mocny huk w głośnikach a na ekranie coś jak rozsypane kolorowe punkty)
Inne wady:
- po kilkunastu miesiącach użytkowania pojawiło się brzęczenie słyszalne z odległości oglądania (ok. 3m)
- trudności z dopasowaniem się formatu obrazu w trakcie oglądania filmu (obraz jest co pewien czas bardziej lub mniej przycinany)
- bardzo wolne włączanie się odbiornika (ok. 25s)
- zbyt długo widoczny numer programu podczas przełączania kanałów (brak możliwości ustawienia)
- irytujące logo podczas włączania pilotem a także włączania/wyłączania na bocznym panelu dotykowym.
Logo pojawia się także po podłączeniu odbiornika do sieci a tym samym po każdym podaniu napięcia.
Jest to szczególnie uciążliwe w czasie zdarzających się nieraz wielokrotnych zaników napięcia w nocy.
Wtedy mamy zaświecający się i gasnący ekran za każdym razem, gdy po zaniku pojawia się napięcie.
Telewizor stoi w sypialni, więc te błyski światła budziły mnie, w końcu wyjąłem wtyczkę z gniazda żeby móc spokojnie spać.
Podsumowując - większość wad wynika z niedopracowanego oprogramowania, które od lipca 2010 nie jest aktualizowane i pewnie już nie będzie.
Mimo niewątpliwych zalet tego TV, przy następnym zakupie mocno będę brać pod uwagę inne marki.