Cześć,
mam pytanie... zakupiłem TV w euro rtv, czy żeby go zgłosić w ramach rękojmi wystarczy przedzwonić na infolinię i oni po niego przyjadą czy muszę osobiście się udać do sklepu?
Pozdrawiam
Nie mam pojęcia, ja zgłaszałem bezpośrednio do MIK przez ich stronę, tylko że wtedy to nie jest w ramach rękojmi, a w ramach gwarancji i dlatego trwało to tak długo. Zadzwoń na infolinię i się dowiesz, podejrzewam że nie będziesz musiał sam dostarczać do sklepu TV ze względu na jego wielkość.
Czerń w Sony ba pewno lepsza. Ale obraz - kolory, kąty, smart na pewno na plus dla LG. Jak tylko Cię stać bierz OLEDa i masz bezkompromisowy obraz. Jak jednak 65 cali to polecam obejrzeć model 850, który dostał właśnie nagrodę EISA. Ogólnie po tygodniu 65 już nie jest taki duży i dobrze, że nie poszedłem w 55 cali. Zastanów się nad wielkością tv póki możesz [emoji16]
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Myślałem nad 65 calami, ale w zasadzie nie potrzebuję aż takiego rozmiaru bo siedzę niecałe 2m od TV. Wziąłem oleda LG 55B7V. Zapłaciłem 8 tys, mam go od 2 dni. W ogóle nie ma porównania do mojego poprzedniego Philipsa. Zdaję sobie sprawę z ponad 2 krotnej różnicy cenowej, ale Smart TV w LG działa sto razy lepiej niż w Philipsie. W zasadzie nie ma się czego przyczepić. Wszystko działa płynnie, odtwarza filmy z NASa z napisami, jest dżwięk 5.1 DTS. Youtube nie zacina nawet w 4k i 60 fps, to samo Netflix, Amazon Video. Są filmy, seriale w 4K z HDR. No kurde bajka. Jak sobie pomyślę ile się namęczyłem w Philipsie, żeby to jako-tako działało to mnie śmiech ogarnia. W LG wyciągasz z pudełka TV, podłączasz kabelki i po prostu kurna działa. Szok.
Obraz na oledzie to poezja, w ogóle mi nie szkoda Ambilight, bo jak oglądam film wieczorem, w całkowitej ciemności nie jestem w stanie zauważyć gdzie kończy się TV. W ciemnych scenach obraz jest po prostu zawieszony przede mną, robi to piorunujące wrażenie, nie widać czarnych pasów powyżej i poniżej filmu. Obraz po prostu jest przede mną i tyle. Dodatkowe oświetlenie psułoby ten efekt.
W zasadzie to dziękuję Philipsowi że wypuścił takie dziadostwo i ja byłem na tyle głupi że je kupiłem. Dzięki temu po 1.5 roku mogłem odzyskać kasę, dołożyć i kupić prawdziwy TV. Dodatkowo dzięki Philipsowi i jego skopanemu Androidowi mogę teraz docenić to jak fajnie działa WEB OS. Do tej pory byłem sceptycznie nastawiony względem całej idei Smart-TV, uważałem że i tak trzeba dokupić osobne urządzenie żeby mieć porządnego Smarta. Teraz powoli zmieniam zdanie.