Ja pisałem jakoś na początku 2016 roku. Sprawa trafiła od razu do serwisu Philipsa w Radomiu. Przedstawiłem następujące zarzuty: brak 4K w DVB-S (naprawili to w specjalnej aktualizacji), brak 3D w aplikacjach androidowych (napisali, że to nie ich wina, tylko aplikacji, na ich apkach działa), brak obsługi myszki (podobno naprawili, nie sprawdzałem), brak Miracast (napisali, ze zostało to zastąpione przez GoogleCast). Restartowania nie reklamowałem (pewnie wiązało by się to z wizytą serwisu, aktualizacją oprogramowania i stwierdzeniem, ze wszystko jest OK, i trzeba by było udowadniać, że nie jest OK). Chciałem pociągnąć temat z opinią rzeczoznawcy, ale niestety jedyny rzeczoznawca z trójmiasta okazał się niekompetentnym leniem i nawet nie chciało mu się napisać żadnej opinii (ani pozytywnej, ani negatywnej). Dalej nie chciało mi się ciągnąć, chciałem dać szansę TV.
Chyba najłatwiej jest z Miracastem, bo to jest namacalna i prawdziwa niezgodność z umową (z pozostałymi to mogą próbować się tłumaczyć, że wszystko jest OK, to nie ich wina itp...). Pewnie pierwszą reklamację odrzucą i napiszą, że zamiast Miracastu jest Googlecast, więc najlepiej drugą przygotować z prawnikiem i postraszyć sądem.
Też się zastanawiam nad kolejną reklamację, bo niedługo mijają dwa lata, Androida 6 nie będzie (w związku z tym nie będzie dźwięku 5.1 z Androida) ale:
- telewizor u mnie chodzi w miarę stabilnie (z softwarem .204)
- zależy mi na telewizorze z 2 gniazdami CAM i możliwością edycji kanałów (a obecnie trudno znaleźć taki, już nawet Philips takich nie produkuje...)