a ja mam pytanie do przedmiotowego tv czy jego dotyczy
taki problem :
i nie mogę podać linku...........
chodzi o dodanie sztucznego białego pixela który dla TV zachowuje rozdzielczość 4k, ale jakość jest fatalna
Czy warto kupić tani telewizor 4k?
Po cichu i bez specjalnego rozgłosu na naszym rynku pojawiły się telewizory 4K Ultra HD z nowym rodzajem wyświetlacza LCD. Zamiast subpikseli RGB (czerwony, zielony, niebieski), matryce te mają subpiksele RGBW (czerwony, zielony, niebieski, biały), jak na przykład w 49-calowym telewizorze LG z serii UF6.
Producent reklamuje te telewizory jako 4K Ultra HD i rzeczywiście potrafią one wyświetlić 3840 pionowych lub 2160 poziomych linii, co jest niezbędne do spełnienia wymogów Międzynarodowego Komitetu ds. Metrologii Wyświetlaczy (ICDM). Problem w tym, że najnowsze wyświetlacze RGBW UHD nie zapewniają takiej samej jakości obrazu jak konwencjonalne wyświetlacze RGB UHD.
Konwencjonalne panele Ultra HD mają w poziomie 3840 pikseli, a każdy z nich składa się z 3 subpikseli RGB, co daje 11520 subpikseli (w poziomie). Z kolei wyświetlacz RGBW UHD ma w poziomie tylko 1920 pikseli składających się z 3 subpikseli RGB (co daje 5760 „kolorowych” subpikseli) oraz, dodatkowo, 1920 białych subpikseli. Jeżeli zsumujemy liczbę kolorowych i białych subpikseli takiego wyświetlacza, okaże się, że ma on w poziomie tylko 7680 subpikseli (5760+1920). Oznacza, to, że wyświetlacz RGBW UHD ma w poziomie tylko 67% subpikseli typowego wyświetlacza RGB UHD.
„No dobrze” – zapytacie, „ale jakim cudem panel RGBW UHD jest w stanie zapewnić pełną rozdzielczość UHD skoro ma mniej subpikseli?”. Jest to możliwe, bowiem do spełnienia wymogu rozdzielczości wystarczy zdolność do wyświetlenia pionowych linii (na przemian białych i czarnych). A z tym, dzięki sprytnemu układowi subpikseli, wyświetlacze RGBW jeszcze sobie radzą.
Rzecz w tym, że o choć matryce RGBW UHD spełniają wymogi (dość łatwej do spełnienia) normy, okazuje się, że przy wyświetlaniu obrazów innych niż plansze testowe nie są w stanie zapewnić takiej samej ostrości i szczegółowości jak typowe wyświetlacze RGB UHD.
Oto przykład. Florian Friedrich, niemiecki inżynier i specjalista od wyświetlaczy, przeprowadził szereg testów porównawczych wyświetlaczy RGB i RGBW. Owocem jego prac jest film „Advanced UHD Resolution and Panel Test”, w którym Friedrich porównuje jakość obrazu wyświetlanego na trzech różnych telewizorach. Kadr filmu podzielono na cztery sekcje:
Telewizory UHD, które mają trudności z wyświetleniem niektórych detali nawet w rozdzielczości HD, a pewne elementy w rozdzielczości UHD pokazują całkowicie rozmazane, z pewnością można określić mianem „pseudo UHD” - Florian Friedrich, autor powyższego filmu
Znowu ci, którzy liczą kropki na ekranie mówią nam czym jest „rozdzielczość” używając naiwnej i fałszywej definicji „piksela”, zupełnie ignorując fakt, że rozdzielczość NIE jest określona liczbą subpikseli. Jest określona, przez ICDM, jako liczba linii i miejsc pomiędzy nimi, które można odwzorować przy zachowaniu minimalnego kontrastu Michelsona. – Candice Brown Elliott, wynalazczyni struktury PenTile RGBW, do której prawa wykupił później Samsung
Dodatkowy biały subpiksel rozmywa obraz i nieodwracalnie niszczy wierność odwzorowania kolorów. Próbując na siłę wyświetlić sygnał RGB na matrycy RGBW, tracimy informację o kolorze, a użytkownicy nigdy nie będą w stanie oglądać filmów zgodnie z zamysłem reżysera. - Vincent Teoh, tester i kalibrator telewizorów, hdtv.co.uk.
Na podstawie międzynarodowych standardów i certyfikacji pozycjonujemy ten produkt jako telewizor 4K. Rozdzielczość mierzy się tak naprawdę w oparciu o luminancję, a nie chrominancję. - Tim Alessi, dyrektor ds. rozwoju nowych produktów domowej rozrywki, LG Electronics, USA
Niezależnie od tego, kogo poprzemy w powyższym sporze, jedno jest pewne: tego typu kontrowersyjnych telewizorów UHD będzie więcej. W przyszłym roku do LG zamierza podobno dołączyć Samsung, który już produkuje matryce RGBW, ale nie oferuje ich jeszcze w Europie, lecz na przykład w Chinach. Tego typu wyświetlacze są łakomym kąskiem dla producentów, bo pozwalają spełnić minimalne wymogi rozdzielczości Ultra HD przy niższym koszcie produkcji (tylko 2/3 subpikseli w poziomie). Do Samsunga i LG najprawdopodobniej dołączą inne firmy, bowiem pokusa oferowania taniego 4K (nawet jeśli jest to „prawie 4K”) jest po prostu zbyt duża. Inaczej mówiąc, żaden z producentów nie może pozwolić sobie na utratę segmentu tanich telewizorów 4K, które przeznaczone są przede wszystkim dla słabo zorientowanych w technice klientów kierujących się głównie ceną („przecież wszystkie telewizory świecą tak samo, no nie?”).
Podsumowując: do niedawna nabywcy telewizorów stali przed wyborem: „Kupić Full HD, czy może raczej 4K?”. Teraz będą mieli nowy dylemat: „Jak odróżnić prawdziwe 4K od ‘prawie 4K’?”.