Witam,
Mam do Was panowie pytanie ? Ponad tydzień temu kupiłem w sklepie stacjonarnym PHILIPS 42PFH6109 za 2099 zł i zauważyłem na jasnym tle jak np. murawa, śnieg (skoki narciarskie), kolor biały/pomarańczowy itp zabrudzenia w postaci jakby ktoś od wewnątrz odbił ślady brudnych palców, kurz, ogólnie efekt brudnej matrycy. Zabrudzenia nie zmieniają miejsca zawszę są w tym samym.
Na drugi dzień udało mi się oddać TV do sklepu i wymienić na drugi taki sam model. Skalibrowałem jego ustawienia obrazu i tu ponowna "niespodzianka" ! Takie same zabrudzenia tylko w innym miejscu czyli efekt brudnych odcisków od wewnątrz i kurz. Do jasnej anielki czyli ten model tak już ma ? Dwie sztuki przetestowane i ten sam brudny problem z obrazem.
Rozumiem, że w tej cenie to standard i nie mam co sobie głowy zawracać serwisem, bo jak czytałem podobne przypadki na tym forum z dziale Philips, to serwis kładzie lachę na takie "awarie" i stwierdza, ze wszystko jest w porządku. Myślałem, że to tylko pechowy przypadek przy pierwszym modelu, ale drugi ta sama przypadłość.
Szkoda, ze na forum nie mogę dodać zdjęć.
Czyli trzeba z tym żyć, bo to nie wina matryc tylko tego modelu 42PFH6109 ? Tego syfu na matrycy czy jak to nazwać.
Proszę o jakieś rady panowie.
Mam do Was panowie pytanie ? Ponad tydzień temu kupiłem w sklepie stacjonarnym PHILIPS 42PFH6109 za 2099 zł i zauważyłem na jasnym tle jak np. murawa, śnieg (skoki narciarskie), kolor biały/pomarańczowy itp zabrudzenia w postaci jakby ktoś od wewnątrz odbił ślady brudnych palców, kurz, ogólnie efekt brudnej matrycy. Zabrudzenia nie zmieniają miejsca zawszę są w tym samym.
Na drugi dzień udało mi się oddać TV do sklepu i wymienić na drugi taki sam model. Skalibrowałem jego ustawienia obrazu i tu ponowna "niespodzianka" ! Takie same zabrudzenia tylko w innym miejscu czyli efekt brudnych odcisków od wewnątrz i kurz. Do jasnej anielki czyli ten model tak już ma ? Dwie sztuki przetestowane i ten sam brudny problem z obrazem.
Rozumiem, że w tej cenie to standard i nie mam co sobie głowy zawracać serwisem, bo jak czytałem podobne przypadki na tym forum z dziale Philips, to serwis kładzie lachę na takie "awarie" i stwierdza, ze wszystko jest w porządku. Myślałem, że to tylko pechowy przypadek przy pierwszym modelu, ale drugi ta sama przypadłość.
Szkoda, ze na forum nie mogę dodać zdjęć.
Czyli trzeba z tym żyć, bo to nie wina matryc tylko tego modelu 42PFH6109 ? Tego syfu na matrycy czy jak to nazwać.
Proszę o jakieś rady panowie.