Witam. Od dwoch dni jestem posiadaczem Philips'a 32PF7411 i chciałem się podzielić moimi wrażeniami związanymi z tym telewizorem. Po pierwsze obraz z kablówki jest o wiele bardziej szczegółowy i ma lepsze kolory niż na CRT-ku który miałem dotychczas (Samsung 4:3 28" 100 Hz). A dzięki funkcji Pixel Plus nie widać smużenia np. na ścianach co jest dość widoczne przy słabym sygnale na innych telewizorach LCD (bez funkcji Pixel Plus), w stosunku do nich polprawia się także nasycenie i ilość odwzorowywanych kolorów, a także szczegółowość obrazu. Obraz z DVD po Euro także jest lepszy niż na moim starym telewizorze i innych telewizorach LCD (przedewszystkim jest bardziej szczegółowy i lepsze nasycenie kolorów). Natomiast obraz z DVD po Componencie lub HDMI jest już doskonały, niesamowicie szczegółowy, nasycony kolorami i krystalicznie czysty (witać nawet zacieki farby na ścianach). Ogólnie telewizor ma niesamowitą głębię, czerń, nasycenie kolorów, szczególowość obrazu i kąty widzenia. Na plus zaskoczyła mnie także jakość dźwięku, Dolby Virtual robi naprawdę dobre wrażenie (biorąc pod uwagę że dźwięk przestrzenny jest reprodukowany wyłącznie z dwóch kanałów), w CRT-ku także miałem Dolby Virtual, ale dawało ono o wiele słabszy efekt niż w PF7411. W dodatku telewizor ma piękny wygląd (czarne szkło chartowane robi niesamowite wrażenie) i dużo przydatnych funkcji: Pixel Plus, PIP (z płynną regulacją położenia okienka i dobrze dopasowanymi wielkościami), redukcję szumów (działa ona naprawdę dobrze, nawet bardzo słaby sygnał pozbawia smużenia i śmieci). Podsumowując, moim zdaniem jakość obrazu na tym telewizorze jest niesamowita, aż strach pomyśleć co to będzie jak zamówię N-kę i włączę Discovery Hd