Waldorf "Moim zdaniem Panasonic ma zbyt bardzo wygładzony " a może to jednak inne telewizory nie domagają z wygładzaniem? Mnie oglądanie klocków nie podoba się, kwestia gustu. Masz tu część mojego postu:
"Porównując z samsungiem z tematu pewne kwestie - patrząc na obiekty typu duże litery widać na Samsungu że kontury liter są "kwadratowe", natomiast w Pansonicu krawędzie liter są gładkie, zaokrąglone, równe, widać to było choćby na literze C czy pochylonym T. W pochylonym T noga litery na Samsungu była zbudowana z "klocków" a w Panasonicu była to pochyła prosta linia bez załamań. Na obiekcie w postaci pochylonego niebieskiego prostokąta widać było na Samsungu wyraźnie że zrobił sobie czarną obwódkę i nie była to obwódka nadawana przez sygnał ale zrobiona w wyniku przetwarzania sygnału przez telewizor, to samo było widać na większych literach. Na Panasonicu nie było takiej obwódki, prostokąt miał jednolity kolor z gładkimi prostymi krawędziami. Skąd wiem, że Samsung sam dodawał sobie obwódkę? Bo obok nich stały też inne telewizory, na których tej obwódki nie było a wśród nich Philips PUS65xx. Niestety obraz Philipsa nie nadawał się w ogóle do oglądania, każda pochylona krawędź była nie dość że poklockowana to jeszcze nie trzymała w miejscu łączenia kolorów jednolitej barwy i tak np. niebieski pochylony prostokąt był niebieski w środku a krawędzie miał niebieskie z ciemnoniebieskimi łączeniami klocków.
W pewnym momencie na ekranie były wyświetlane 4 czy 5 linijek drobnego tekstu w kolorze czarnym. Tekst ten był kiepskiej widoczności ale bez problemu czytelny na różnych markach telewizorów z wyjątkiem właśnie Samsungów, gdzie był widoczny bardziej ten napis, gdyż literom z logicznego myślenia została dodana ta czarna obwódka i pomimo cienkich liter zrobiły się z nich nieco grubsze i lepiej widoczne. W kwestii widoczności twarzy, zmarszczek najsłabiej było to widać na Samsungu 7002 (55 cali), normalnie tragedia plastelina, pewnie kwestia kalibracji, na 8002 było lepiej."