Onkyo TX-SR607 i 25 m2 - jakie fronty?

maxipim

New member
Witam - potrzebuje pomocy w wyborze kolumn frontowych ktore spelnia nastepujace warunki:
1. zasila pokoj o pow. 25 m2 (4.7 x 5.3)
2. odtworza dobrze stereo (docelowa rowniez z SACD)
3. dadza podstawe dla systemu kina 7.1 (w rozsadnej cenie)
4. wszystko napedzane SR607 jak w temacie (jestem jego posiadaczem wiec zmiana raczej nie jest mozliwa)

jesli chodzi o preferencje muzyczno - filmowe to rozkladaja sie 50/50, kazde dobre kino i muzyka (bardzo rozna - rock, pop, jazz rowniez klasyka) -

po wstepnym rozpoznaniu i przyjeciu zalozen budzetowych na poziomie 3k PLN sklaniam sie ku;

- Klipsch RF 52 lub
- Monitor Audio BR5

nie mam jednak zadnej pewnosci czy to wlasciwy kierunek - moze sa jakies inne propozycje, moze ktos ma podobny zestaw - bede wdzieczny za wszelka pomoc, uwagi i sugestie - szczegolnie ze od tej decyzji beda zalezaly kolejne inwestycje (centralny, sub itd)

pzdr
maxipim
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
pomieszczenie mniej-wiecej takie samo, ampli onkyo 605, zestaw oparty na
MA br5 +central+ br2 sub MA r720.
na dobre stereo raczej nie licz , tyle ze wina lezy po stronie elektroniki-nie kolumn,
oczywiscie kazdy ma inne oczekiwania wiec kogos moze zadowalac,ja musze przyznac-kiepsko.
szczerze mowiac nie ma to dla mnie wiekszego znaczenia- chce posluchac muzyki ,odpalam koncert z BD , kosztuja praktycznie tyle samo co dobrze wydana plyta CD.
kolumny wybrane po odluchach : kef,mission ,acoustic energy,q acoustic, tannoy, b&w , cos tam jeszcze sie przewinelo- juz nie pamietam :(
ostateczny wybor zostal podjety miedzy wlasnie br5 a kef iq50 - zostaly br ze wzgledow (oczywiscie moja ocena -wiec subiektywna, chociaz "gluchy" raczej nie jestem :grin:) : brzmienie typowo "brytyjskie" jednak w stosunku do kef iq srednica troche cieplejsza- blizej jej do basow niz do wysokich jak w kef, wydaly mi sie z tego wzgledu bardziej uniwersalne do kina , moze mniej szczegolowe "u gory" jednak w rocku to nie przeszkadza (wlasciwie to jest "akurat") a nie jestem az tak wielkim entuzjasta wirtuozyjnego jazzu aby byla mi potrzebna wieksza szczegolowosc , powodujaca jednak pewne braki "na dole" no i potencjalnie meczaca w kinie (nawet na br-ach slysze w niektorych filmach szelest materialow na poruszajacych sie osobach- jest to raczej niepotrzebne...) .
jakies pytania- pisz
 

maxipim

New member
Dzieki za uzasadniona merytoryke - niestety zdaje sobie sprawe z niedostatkow elektroniki (trudno jednak polemizowac z prezentami) stad pomysl na "nadrobienie" kloumnami. RFow w wersji 62 mialem okazje sluchac na 607ce (byly bardzo mile dla ucha choc przy "Money" Floydow w wersji SACD robily wrazenie malo szczegolowych w wysokich) jednak to nie to samo co RF-52 - niestety BR5 nie mialem okazji uslyszec w takiej samej konfiguracji - mam jeszcze pytanie odnosnie bass-reflexu jaka jest minimalna odleglosc w jakiej BR5 powinny stac od sciany - co prawda nie musze stawiac kolumn "na scianie" jednak bede musial ograniczyc ja do 20 - 30 cm
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
u mnie kolumna stojaca przy narozniku ma ok.40cm do sciany bocznej obydwie stoja
troche ponad 40 cm od sciany tylnej. br 5 maja dwa bass-reflex ,z przodu i z tylu w komplecie sa rowniez gabki do zatkania tych otworow- u mnie nie bylo potrzeby. wedlug mnie sa raczej ustawne, wczesniej staly troche blizej scian (zarowno tylnej jak i bocznej ) i nie bylo zadnych "niemilych" objawow , moze dlatego ze bas maja dosc dobry jak na w sumie nieduza konstrukcje i wielkosc przetwornikow jednak szybki i punktowy (nie jest to cos co niektorzy nazywaja "miekkim i cieplym basem" - dla mnie taki bas jest kluchowaty i rozlazly, nie do zaakceptowania ).nie sadze abys mial problem z "dudnieniem" przy 30 cm.
niestety nie slyszalem tych klipsch wiec ciezko mi cokolwiek powiedziec na temat ich porownania, w kazdym badz razie kolumnami jakosci stereo nie nadrobisz, nie wiem nawet czy efekt nie bylby odwrotny... im lepsze glosniki tymbardziej uwypuklaja niedobory zarowno elektroniki jak i jakosci materialu-o tym przekonalem sie juz "nausznie"...:-D uzywam jako odtwarzacza playera BD - dobrze wydane plyty CD "prawie da sie sluchac" , kiepskie wydania - niebardzo... wydania w formie skladanek- lepiej nie wrzucac w playera... tylko czlowieka cholera bierze... no i przy kazdym utworze trzeba by bylo inaczej sprzet stroic- szkoda czasu i nerwow...:grin:
przy wydaniach na BD tez trzeba oczywiscie czasem troche "podregulowac" ,ale to juz tylko minimalnie (-2,+2)w zakresie podbicia basu i sopranu, no i czasem delikatnie vol. na centralu.
ale to to juz inna historia...:grin:
 

maxipim

New member
niestety z braku wlasciwych narzedzi odsluchowych nie mam nawet szans zmierzyc sie ze swoim BD - to co da sie uslyszec na zestawie "glosnikow" philipsa ktore marnie protezuja "glosniki" nie nadaje sie do komentowania stad moje intensywne poszukiwania - dzieki ogromne za te informacja ktore w mojej sytuacji sa bezcenne - czy testowales moze bi-amping/wiring w tych swoich BR-kach i ewentualnie czym to wszystko masz pospinane - czy twoimzdaniem inwestycja w kable typu KLOTZ jest uzasadniona
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
uzywam podlaczenia bi-amp (wykorzystuje do tego wyjscia back surround), przewodow uzywam
ixos . tak mysle,ze inwestycja w przewody (szczegolnie sygnalowe) ma sens , oczywiscie proporcjonalnie do klasy sprzetu...
 

maxipim

New member
ok - a jakas alternatywa dla BR6 oczywiscie w tym samym zakresie cenowym - czy jest cos godnego uwagi z czym warto by sie zmierzyc? (w znaczeniu odsluchac przed zakupem :)
 

maxipim

New member
dzieki serdeczne wszystkim za pomoc - zdecydowalem sie na BR6 (mysle ze dotra w tym tygodniu - odsluchiwalem w sobote Paradigmy 7v6 w POLPACKu ale jakos bez rewelacji - odczucie czysto subiektywne w oparciu o wlasne plyty) - mam nadzieje ze to bedzie sukces na calej lini - a korzystajac jeszcze z uprzejmosci - chce je zapiac do wzmaka za posrednictwem KLOTZ LSCF 440 w wersji Bi-Amping - (w cenie 319 za 2x2m okute bananami) - podpowiedzcie czy to dobry wybor i czy ewentualnie mozna to z rownym skutkiem zrobic taniej przy uzyciu innych drutow - i jeszcze raz dzieki za wsparcie przy wyborze frontow
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
dobre kable nigdy nie sa zle....:-D
czy mozna to spiac taniej ?- pewnie tak ,ale czy chce ci sie testowac iles tam
kombinacji ciage majac niepewnosc czy drozsze nie bylyby lepsze ?!:)
przy przewodach duzo zalezy tez od "psychicznego nastawienia sluchacza" :)
pamietaj ,ze kolumny musza sie "wygrzac" - przy moich zmiany byly odczuwalne w miare jak sie
"docieraly" , ostateczne brzmienie uzyskaly tak po ok. miesiacu.
oczywiscie napisz jak wrazenia .
 

maxipim

New member
nie omieszkam podzielic sie wrazeniami - ale nadal pozostaje temat kabla czy zastosowac dwuparowy kabel o jednym przekroju (w tym wypadku 4x4mm2) czy moze lepiej zastosowac dwa jednoparowe ale o roznych przekrojach np 2x4mm2 i 2x2.5mm2 - slyszalem dzis opinie ze to dobre rozwiazanie (pomine tu kwestie ceny) poniewaz przy bi-ampingu tory wysoko i nisko-srednio-tonowe maja inne wymagania pradowe wiec nie ma potrzeby stosowania jednolitego przekroju dla obu torow
 

maxipim

New member
a z innej troche beczki – dzis miałem przyjemność zapoznac moje uszy z następującym zestawem: Yamaha RX-V1065 + Yamaha BD-S1065 + Bowers & Wilkins FPM6/Yamaha NS-F700/Vienna Acoustics Beethoven Baby Grand - wyliczone w kolejnosci odsłuchu zeby sie zbytnio nie rozpisywac powiem najkrocej: z B&W kompletna porazka - plasko, tempo, zadnej glebi, sceny, zerowa detalicznosc - kompletne rozczarowanie - mialo sie wrazenie ze kazdy inny nawet najtanszy zestaw zagralby lepiej; z firmowkami Yamahy bylo zdecydowanie lepiej jednak nic szczegolnego - slaby, metny bas, ekspozycja wysokich, srednica w normie - ale to co najbardziej dokuczalo to wyrazna "odsluchowa separacja" kanalow stereo - dzwiek docieral do uszu jakby dwoma oddzielnymi tunelami, silne przypisanie do poszczegolnych źródeł - nie dawaly zadnej przestrzeni; no i Vienna Acoustics - poezja dzwieku - glebia, scena, detalicznosc na kazdym poziomie glosnosci, gleboki, dynamiczny bas, idealnie zrownowazona srednica i piekne szczegolowe wysokie; dwie kolumny emitujace dzwiek wypelniajacy cala przestyrzen dajac poczucie wielowymiarowosci - podsumowujac: zestaw godny polecenia, jesli tylko będziecie mieli mozliwosc warto zmierzyc sie z takim wyzwaniem zestaw nie jest tani, po wszystkich rabatach koszt 16k (ale zgodnie z zasada elektronika to tylko 1/3 ceny zestawu) za pare dni bede mial okazje i przyjemność posluchac go juz na kwadracie docelowym - nie wiem czy bedzie brzmial tak samo (pewnie nie bo gorsza akustyka) ale juz ciesze sie na to doswiadczenia - niestety ani kwadrat ani zestaw nie nalezy do mnie - no ale z tym juz troche trudniej jest mi sie pogodzic ;-)
 

blackninja

ninja
Pomagam
VIP
To jak opisałeś B&W i kolumny Yamahy można przypisać elektronice i teraz pytanie jak zagrają Vienny z dobrą :) to musi być coś!
 

maxipim

New member
faktycznie gosc zwrocil uwage ze te B&W zagraja lepiej z lepszym ampem ale coz taka wlasnie byla nie inna i nie zagralo. Yamaha wydaje sie powinna zagrac poprawnie i pewnie gdyby nie Vienna mozna by ja uznac za taka natomiast Vienna tak jak pisalem - jak zagraja z dobra nie bede mial mozliwosci sprawdzic bo kupilismy calosc w zestawie jak wyzej i kolumnami Vienna natomiast te pokazuje ze jednak dobre kolumny sa w stanie wesprzec slaba elektronike - choc nie potrafie powiedziec czy ten ampli jest tak zly czy tylko za malo dobry - nastepny proponowany nam do zestawu to juz byla Z7 a to juz zupelnie inny kategoria wagowa i tez nie wiem czy z tym BD Yamahy byla by widoczna roznica - a ze zalozenie bylo iz ma to byc przet od producenta motorow to jest jak jest - chyba lepiej w tym ukladzie by sie nie dalo :)
 
Do góry