Onkyo TX-NR905 czy Denon AVR-3808

Pytek

New member
Onkyo 905 i długo, długo nikt...

Pozwolę sobie zabrać głos w temacie wyboru amplitunera. Ostatnio miałem zbliżony kłopot. Naczytałem się bardzo dużo pochlebnych opinii o Onkyo 875 i postanowiłem wymienić 575X na w/w model. Zacząłem kombinować że skalary nie będą mi zbytnio potrzebne więc postanowiłem porównać brzmienie 875 z 805. Skorzystałem z KEF iQ7 następnie z Focal Chorus 716V a na koniec z Sonus Faber Grand Piano Domus. Na KEFach wyglądało to bardzo nijako. Na Focalach zdecydowanie lepiej ale różnica subiektywna między 805 i 875 a 575X (między 805 a 875 nie ma żadnej) wydała mi się tak niezauważalna że nie widząc skoku jakościowego zacząłem zastanawiać się co ja tutaj robię? Zmiana kolumn na Fabery nieznaczie poprawiła sytuacje ale nie na tyle by zrekompensowac kwotę którą miałbym wyłożyć na jeden z tych amplitunerów. Powiem szczerze - byłem kompletnie zawiedziony. Obraz jest ważny ale dźwięk dla mnie jest sprawą bardzo istotną. Jako że te odsłuch pozbawiły mnie chęci posiadania nowego Onkyo postanowiłem "dobić"się 905 jako ciekawostką i utwirdzić się w przekonaniu że Onkyo zatrzymało się w rozwoju w temacie brzmienia. No i tu kochani dochodzę do sedna - po usłyszeniu pierwszych dźwięków już wiedziałem że mam do czynienia z dźwiękiem z innej bajki. To było to czego szukałem w kompromisie jakim jest amplituner. Zagrało to rewelacyjnie - góra, dół, przestrzeń i klasa w powietrzu. Inna półka. Mimo że wszystko mi pasowao postanowiłem posłuchać jeszcze ze zbliżonej grupy cenowej Denona 4308 - dla mnie porażka. Wi-Fi to jedyny atut. Szybko wróciłem do 905 i do dźwięku który serwowała. Decyzja zapadła - albo ten albo żaden. Na koniec jeszcze o kolumnach - KEFy zupełnie mnie rozczarowały za to Focale na tle Sonusów biorąc pod uwagę przepaść cenową wypadły rewelacyjnie. Dlatego też mam już w domu Focale 826 które roczne okazyjnie kupiłem na Allegro a jutro gostek przywozi mi ampa co prawda bez polskiej gwarancji ale za to w cenie która to zrekompensuje. Jutro święto:)) Pozdrawiam. Aha, muza była zapodawana z duńskiego GamuTa. To tak na marginesie...
 
Do góry