Znam gościa z Oledem, normalnie oglądają całą rodziną, bez ceregieli i nie ma płaczu.
Te "testy", to też katowanie i dla mnie nijak ma się do rzeczywistości, a że są bardziej podatne, no są.
Kiedyś też wrzucałem film w którym gość testował całymi dniami (oglądając zwyczajowo, bez maratonów na konkretnej planszy) i stwierdził to samo, jak oglądasz typowo, to zero problemu.
Sam nie mam, ale doświadczenie mi podpowiada, że właśnie tak to będzie wyglądać, ja bynajmniej gdybym miał brać, to nie bałbym się tego.
Te "testy", to też katowanie i dla mnie nijak ma się do rzeczywistości, a że są bardziej podatne, no są.
Kiedyś też wrzucałem film w którym gość testował całymi dniami (oglądając zwyczajowo, bez maratonów na konkretnej planszy) i stwierdził to samo, jak oglądasz typowo, to zero problemu.
Sam nie mam, ale doświadczenie mi podpowiada, że właśnie tak to będzie wyglądać, ja bynajmniej gdybym miał brać, to nie bałbym się tego.