Nie to jest kwestia zależna od producenta. SONY nie stoi ponad prawem i musi respektować ustawodawstwo obowiązujące w naszym kraju.
Jeśli nie ugną się przed świadomym własnych praw nabywcą, zrobią to przed sądem. Ludzie w tym kraju tkwią w mylnym przekonaniu, że "duże" firmy mają "dużych" prawników, zdolnych ominąć prawo, zawsze. To mit.
Jak mówi swojskie porzekadło, "z gó*na bata nie ukręcą" i w tak prostej sytuacji, to konsument jest górą. Z grubsza, to tylko kwestia materiału dowodowego, a z tym nie powinno tu być problemów. Trzymaj wszelkie pisma, nakręć filmik z usterki.