kanterstrajk
New member
W Euro stanąłem przed Soniakiem i obok mnie dwóch "specjalistów"... po minucie ciszy zapytałem małżonki czy Jej się podoba... Oni nadal stali jak słupy - żaden nic nie zrobił by mnie zachęcić do zakupu - chyba oczekiwali, że ich przekonam by mi to sprzedali... kompromitacja...
Wyszliśmy z tego sklepu.
Wyszliśmy z tego sklepu.