"The Alto Knight" z De Niro - zaliczone.
2h 3m | R
www.imdb.com
Widzę De Niro, film gangsterski, to sprawdzam.
Nie wiele o tym filmie słyszałem, do wczorajszego seansu.
Obiektywnie jest to słaby film - jak na standardy do których przyzwyczaił nas chociażby Scorsese w Chłopakach z ferajny, czy Kasynie.
Te czasy już nie wrócą.
Niemniej, jest coś w tym filmie, co mnie zatrzymało na cały seans. Prawdopodobnie zwie się to "sentyment" ; )
Już sama świadomość, że jest to najpewniej ostatni film De Niro w klimatach gangsterskich, trzymała mnie przed ekranem.
Narracja podczas filmu, kolorystka, mafijny klimat... a jednak coś nie pykło.
Pomijam już żenującą podwójną rolę, żeby nie powiedzieć śmieszną charakteryzację.
Obsadzenie się w dwóch rolach przez De Niro zupełnie nie potrzebne. Nie mogli tam obsadzić Joe Pesci, bo mam wrażenia, że De Niro właśnie chce grać Pesci ; )
Taki zabieg podwójnej roli genialnie wypadł w przypadku filmu "Legend" z Tomem Hardy. Nie tutaj.