Na szczęście z pomocą przychodzi dr. Mat
Pewnie coś by się znalazło,tylko trzeba by było poszukać głębiej
Odświeżyłem "Nieodwracalne" (2002r.) z moim ulubieńcem Casselem, no i oczywiście Monicą Belluci (kontrowersyjna scena w tunelu) i o ile sam film jest świetny (mocny) i nie wymaga rekomendacji, a dobór soundtracku z kawałkiem Thomasa Bangaltera - Rectum, to już sztuka pierwszego sortu, to zastanawiam się, jak bardzo zmieniło się kino na przestrzeni ostatniej dekady.
Kiedyś wielki miłośnik kina Francuskiego... Purpurowe rzeki, Wróg Publiczny, czy chociażby "36", długo by wymieniać, a dziś nie ma co oglądać, ba... nie ma na co czekać. Dramat normalnie, gdzie jakieś mocne kryminały, coś bez poprawności politycznej, szablonowej fabuły i fajerwerków pod gimbazę?
Pewnie coś by się znalazło,tylko trzeba by było poszukać głębiej