Lolo, a pisałem

Zgadzam się w 100%, mam te same odczucia.
Po za tym, że ja końcówkę sobie już darowałem.
Buba wspominał, że jest jeszcze gorzej, także historia.
Jest mi obojętny ten film, ale Marvel ma dwa oblicza.
O tym drugim pisałem ostatnio i w takim wydaniu go lubię, Logan mam wrażenie jest gdzieś po środku i jak widać zupełnie się to nie sprawdziło.
W mojej ocenie oczywiście.
Są o wiele ciekawsze pozycje i przechodzą bez echa.
Dziś sporo mówili w radio o Netflixie, także o premierze nowego filmu z Pittem. Już dostałem powiadomienie, że jest. Także szykuje się seans.
Sporo mówili o bohaterze którego gra, zobaczymy co z tego wyszło, a ponoć recenzenci (zasłyszane w radio) nie są zachwyceni.
Tylko kogo to, samo ocenimy.