Nowości kinowe, opisy filmów... officebox ;)

[Raccoon]

New member
Bez reklam
Tu macie świetne kino akcji stylizowane na lata 80 ' ,a nie tam jakieś kanapeczki [emoji38]
https://www.youtube.com/watch?v=p1y...ent=mv-google&gl=PL&app=desktop&persist_app=1
Trailer fajny. Ja mam jednak problem z filmami walki. Mając doświadczenie ze sportów walki mogę pozytywnie oceniać jedynie choreografię. A ta jest spoko. Natomiast długość tych walk, ilość ciosow... hmmm... bajka większa niż Marvel ;-) jako kino rozrywkowe tak. Jako kino walki nie. Kino walki to wspomniany dziś The Warrior :)
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Raccoon, w "Wojowniku" większość walki toczyła się w parterze a tam jest łatwiej nakręcić bardziej realistyczne ujęcia...
Wymień w takim razie realistyczny film ze sztukami walki w stójce :)
 

[Raccoon]

New member
Bez reklam
Dobre pytanie. Mi np. podobają się walki w Bondach. Są krótkie. Trwają kilka ciosów. Intensywne, mocne. Albo ja ciebie powale w 30 sekund albo ty mnie. Raid się fajnie ogląda ale... kilkuminutowa walka... please. A po niej kolejna i kolejna. Ale rozumiem że film się musi sprzedać. Widownia to lubi. Ja poza oglądaniem mma od jego samego początku w latach 90, trenuje boks. Nie w byle jakim klubie bo na Legii w Wawie. I wiem co oznacza JEDEN celny cios. A dwa, trzy? :)
 

Caparzo

New member
Bez reklam
Caprazo.
A wiidzisz cos w tym zlego, czy ofensywnego, ze Cie pytam?
Bylem ciekaw co powiesz, zwlaszcza na temat "meskiego kina" z R.Moorem roli 007 :)

Nie no spokojnie, ze mną można wszystko i o wszystkim ;) Tylko tak wyskoczyłeś z tym kinem męskim ;)
Stare filmy do mnie nie przemawiają, nie widzę przyjemności w takich filmach ;)
 

eedviking

Banned
Dajcie już luz z tym Bondem- Wielbłądem. Nazywam się Bond ...James Bond, a ja nazywam się Off...Fuck Off. :mrgreen::p;)
Stare powiedzenie: Nie ma ludzi odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni. ;)
Jak się dobrze trafi, to wystarczy jeden nabój kal.7,62 z TT. :mrgreen:;)

To jest prawdziwe; :p;)
indiana-jones.gif
 
Ostatnia edycja:

Savron

Well-known member
Bez reklam
Dajcie już luz z tym Bondem- Wielbłądem. Nazywam się Bond ...James Bond, a ja nazywam się Off...Fuck Off. :mrgreen::p;)
Stare powiedzenie: Nie ma ludzi odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni. ;)
Jak się dobrze trafi, to wystarczy jeden nabój kal.7,62 z TT. :mrgreen:;)

To jest prawdziwe; :p;)
indiana-jones.gif

Witam :-D szanowne Państwo. "Vikingu", zawsze wiedziałem że jesteś z "właściwej" ekipy:-D Każdy bez wyjątku film o Bondzie, to gó...no , i to takie duuuuuuuuże :-D "Vikingu" , pytanko personalne: do której ekipy dołączył by się? Na przykład do "chłopaków" z "Soprano" czy do ekipy "Gorączka"??:mrgreen:
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Piramida lubi takie filmy i dajcie chłopakowi spokój :)
Co nie zmienia faktu, że dla mnie to również rozdmuchany shit i nudny jak flaki z olejem, stare Bondy nawet dzisiaj biją obecne, na łeb na szyję.
 

[Raccoon]

New member
Bez reklam
Fotele mi nie przeszkadzały. Ani złe ani dobre. A mam 182 cm. Ale to dmuchanie po szyi mnie zabiło. Tydzień na zwolnieniu. Dziś kino i... znów mnie gardło napier..... Poza tym atrakcja nie dla mnie. Denerwowalo. Słabe zgranie z obrazem. Za dużo ruchu fotela. Podmuchy z gwizdaniem w uszy. Atrakcja dla dzieci. Dla mnie wyrzucona kasa. Bo bilet za 45 zeta. Wolałbym w normalnej sali obejrzeć.
A film. Bez rewelacji. Gość napisał historię z ogromnym potencjałem. Poruszył ciekawą problematykę. Mogło wyjść połączenie tematu z Łowcy Androidow z klimatem Robo Copa ale w powazniejszym wydaniu. Mógł być bardzo ambitny film. A wyszło.... średnio. Przerysowane role tych "złych" jak ze słabego komiksu dla dzieci. Ci "dobrzy" trochę lepiej ale nadal trochę niedorzeczni. Jackman - totalnie niewykorzystana rola. Weaver to nie wiem po co była. Chyba tylko nazwisko na plakat dać. AV na poziomie Dystryktu. Dużo poniżej Elizjum.

Zatem niewykorzystany potencjał. REWELACYJNY pomysł. Słabe wykobanie.

I na koniec po powrocie odpalilem na chwilę Elizjum R4K. Obraz i dźwięk u mnie w domu zjadają na śniadanie to co mi dziś dało kino. Nie byłem w kinie ze 3 lata. Upewnilem się że nie ma sensu. To znaczy jest pewien klimat i OGROMNY ekran ale technicznie wolę to co mam w domu. Do tego irytujący spozniajacy się ludzie (jedzenie mi akurat nie przeszkadza) :)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Prawie 2 lata temu opisywałem wrażenie z tego kina, można być rzec, że mamy podobne odczucia, szczególnie podpisuje się pod ostatnią wypowiedzią.
Mimo, że nie mam w domu 4d, to w ogólnym rozrachunku wolę seans w domowym zaciszu, a kino faktycznie ma ten klimacik, szczególnie jak idziemy z dziewczyną, ale w dobie KD cała reszta nie ma dla mnie już znaczenia. Mimo wszystko, każdemu polecam odwiedzić to kino, warto zaliczyć i samemu się przekonać. Jedynie nie mogłem przeboleć foteli, na szczęście ostatnie sceny zrekompensowały bolący tyłek.
http://www.hdtv.com.pl/forum/963768-post903.html
 
Do góry