Nie, ja Ci polecam odswierzyc Misje..
Po 20 latach oglada sie znacznie lepiej niz kiedys.
Pisalem Ci ze Liam to cienki bolek.
BTW widzialem Gunmana. Nie usnalem, nie wyszedlem, nie polecam
Edit:
Nie ma jakies specjalnej nudy ale jak to z filmami, w ktirych S.Penn gra glowna role bywa, najlepsze w nich sa trailery. Pamietacie to: https://youtu.be/uUK79LRP-Nc
Widzieli, szczerze mówiąc ledwo dotrwałem do końca.
Nie mogę jakoś się przekonać do tego Bonda, jak dla mnie ten film nie ma klimatu, takie typowe rzemiosło.
Aż obejrzałem przed chwilą. Bardzo dobry. Bez akcji, wybuchów i poscigow. Widać że to kontynuacja Skyfall. Przyjemny teaser. Bo to w sumie nie trailer a klimat póki co jak w książkach Dana Browna
Nie, że nie lubię, ale dla mnie zbyt jałowy. Ostatnie Bondy nie mają klimatu.
Dla mnie to bezpłciowa papka, takie pseudo męskie kino i gdyby nie "Bond" w nazwie i cała ta rozdmuchana otoczka, to film byłby mocno przeciętny, a że ma budżet to ratują się widoczkami i wybuchami. Oczywiście moim zdaniem.
Zdecydowanie wolałbym Bourna, nie wspominając już o roli Damona, a już do takich filmów jak Incepcja nie śmiałbym nawet porównywać, zresztą to inna para kaloszy.
Piramida
Bond = męskie kino? Ciekawe co Ci Caparzo powie?
A swoją drogą to ciekawe jestem, które konkretnie filmy z Bondem lubicie najbardziej. Proponuję plebiscyt. Podajcie 3 najlepsze Waszym zdaniem filmy o 007.
Nawet pierwszy Bourne'a z Chamberlain'em, to było coś.
Te nowe Bondy są takie same i nudne.
...dla przypomnienia, bo wiele osób nawet nie wie, że był taki film...
[youtube]dDf8yGU2kxU[/youtube]