Ale wiesz jak to działa? Gdyby taki CR7 zarabiał 1000 euro na msc. to jestem więcej jak pewien, że swój czas inaczej by rozdysponował. Nie twierdze że nie ma pasji, ale to właśnie sukces finansowy popycha wielu do pielęgnowania jej.
Jak ktoś sowicie jest wynagradzany, to często daje z siebie więcej, CR7 zostaje na treningach, a reżyser buduje makiety. Pewnie kochają to co robią i chwała im za to, ale jakby im tylko przykręcić kurki, to myśle że inaczej by to wyglądało.
100% zgody zdaje sobie sprawę, tylko wiesz myślę, że wielu jest piłkarzy co dobrze zarabiają a nie po swiecają sie temu tak jak CR7, mało tego nie wiem czy słyszałeś jak fachowcy porównują jego do Messiego - na tego drugiego mówią, że miał talent i dużo mu on pomógł w tym co osiągnął i jak gra , a CR7 mówią o nim że wytrenował ten talent - czujesz różnice co chcieli fachowcy przez to powiedzieć...
Kiedyś Dudek wywiadu udzielał i opowiadał o treningu CR7 i po tym jak sam właśnie trenuje, powiedział, że nie da się tego opowiedzieć jaki to jest profesjonalista i ile w to wkłada serca- mówi że to trzeba samemu zobaczyć..
Podobnie mówili aktorzy o PJ wielu mówiło że to najbardziej profesjonalny reżyser z jakim przyszło im pracować, a przecież zdają sobie sprawę że inni po fachu mogą oglądać dodatki ... a mimo tego nie przeszkadzało im to w niczym powiedzieć to co mówili.. naprawdę wiele można byłoby pisać , najlepiej jest obejrzeć te kilkadziesiąt godzin dodatków i człowiek się przekonuje ze PJ wkładał wiele serca, zdrowia bo i byl chory w czasie kręcenia filmu miał operację i tak naprawdę nie musiał i nie musi już nic robić, a będzie żył jak LOrd... Po LOTR gdzieś w sieci było pisane ile niby zarobił na trylogii, na samych tych filmach, oraz różnych kontraktach, reklamach związanych z nią, to wyliczyli że może gdzieś tam na jakaś wyspę sobie lecieć tam żyć w luksusowym hotelu , nic nie robić i żyć z samych procentów... także to naprawdę muszą być dobre pieniądze> A mi chodziło że Hobbita nie miał zamiaru kręcić i na pewno nie wyszło to z tej strony że mu kasę zaproponowano większą to wtedy się zgodził, bo tak jak napisałem z tego co można było wyczytać to mniej dostał za hobbita ( w tej jakby pierwszej części) niż GdT, dopiero po sprzedaży I cz., mu powiększono jak zobaczyli jakie są zyski.. Można nie lubić obu trylogii, ale nie można zarzucić PJ że to nie jest profesjonalista i ze naprawdę kocha to co robi i robi to tak jak najlepiej potrafi, wkładając serce, zaangażowanie, a tym samym i zdrowia co również w dodatkach jest powiedziane i opisane..