pisząc tego posta czuje się jak stary dziadek, ale kupiłem 6800 i nie mogę się przyzwyczaić do tak krystalicznej jakości obrazu przy filmach bluray. Ciągle mam wrażenie, że oglądam jakiś tani serial brazylijski albo teatr telewizji z lepszą fabułą...... wszystko to wygląda jak by było kręcone trochę lepszą kamerą cyfrową a nie na starej dobrej taśmie 35mm. Zanikła gdzieś magia kina . Jak skonfigurować ustawienia TV żeby film wyglądał jak film? Tryb film nic nie wnosi, myślę że największy problem leży w opcji motion plus który ustawiony na płynny daje efekt raczej "making of" niż filmu, a wyłączony wprowadza obraz w duże drgania i rozmycie. Tylko nie piszcie mi txtów typu:
odpal sobie [CAM] albo [DVDScreen] to magia wróci .....
chciałbym zachować jakość ostrości i detalu ale bez tych wieluuuuu fps-ów .....
odpal sobie [CAM] albo [DVDScreen] to magia wróci .....
chciałbym zachować jakość ostrości i detalu ale bez tych wieluuuuu fps-ów .....