leptoptelis
New member
Pierwsze wrażenie
W końcu mam to cudo. Zamawiałem go w trzech różnych sklepach i w każdym zwodzili mnie, że będzie "na dniach". W końcu przedzwonilem do Philipsa i dowiedziałem się że telewizorki na polskim rynku już są i trzeba szukać. Znalazłem we Wrocławiu w WirtualPC.pl.
Wczoraj do mnie przyjechał. To mój pierwsy LCD więc trudno porównywać mi z innymi. jedynie chyba z tym co widziałem w sklepach, ale to przecież nie to samo. Pierwsze wrażenie bardzo dobre. Nie mogę jeszcze w pełni przetestować jego możliwości, bo akurat robię remont właśnie pod kątem zawieszenia nowego telewizora i instalacji nowego kina domowego (gdzieś za tydzień skończę to napiszę coś więcej).
Nie wiem jak to jest w przypadku dużych telewizorów innych marek ale nawet karton, w który zapakowano telewizor jest bardzo przemyślany. Otóz nie wyjmuje zię telewizora z kartonu ale zdejmuje się go z telewizora. Po wyłamaniu i wyjęciu plastikowych zaślepek, zdejmuje się całą górną część i mamy prawie cały telewizor na wierzchu stojący w dolnej części kartonu w styropiankach. Można go bezpiecznie chwycić i wyjąć. Eliminuje to praktycznie ryzyko uszkoddzenia go przy wyjmowaniu.
Telewizor prezentuje się bardzo elegancko. Wąska czarna ramka otoczona przezroczystą listwą i typowe dla Philipsa wzornictwo, bez zbędnych ozdobników. Pilot również dopracowany stylistycznie. Rozmieszczenie przycisków można określić jako dobre. Dobrze leży w dłoni i da się go obsługiwać jedną ręką.
Na razie podłączyłem go do analogowej kablówki (z Multimedia) więc chwilowo mogę jedynie ocenić jak sobie radzi z nie najlepszej jakości sygnałem analogowym. A rzdzi sobie calkiem nieźle.
Po pierwszym uruchomieniu włącza się menu konfiguracyjne. Po wybraniu języka i kraju telewizor zaczyna wyszukiwać kanały. W trakcie wyszukiwania nie ma podglądu tego co wyszukuje wyświetla tylko ile już znalazł. Potem jeszcze wybór profilu kolorów. Wyświetla serię obrazów podzielonych na pół i należy wybrać lewą lub prawą połowę, która się lepiej podoba. To najprostszy sposób ustawienia. W menu ustawienia obrazu jest znacznie więcej więc można się trochę pobawić i nawet chyba trzeba.
Na tych kanałach, na których sygnał z kablówki jest dobry, na LCD-ku też dobrze wygląda. Standardowo telewizor jest ustawiony na średnią korekcję błędów. Można ją jeszcze zwiększyć. Telewizor bardzo dobrze skaluje obraz. Przy standardowych ustawieniach robi to automatycznie. Nie ma dzięki temu czarnych pasów na dole i górze czy po bokach. Po przełączeniu kanalów po około 1 - 2 sekundach następuje przeskalowanie. Obraz w żadnym przypadku nie jest nienaturalnie rozciągnięty w pionie czy poziomie. Samo przełączanie kanałów dość szybkie (przyciskami do przodu do tyłu). Przy wybieraniu numerycznym telewizor czeka chwilę zanim przełączy (przy numerach dwucyfrowych wciskamy po prostu jeden po drugim, jest dość czasu żeby to zrobić).
Ambilight. Dobra sprawa. Wieczorem naprawdę nie trzeba dodatkowego oświetlenia w pokoju. W ciągu dnia lepiej go wyłączyc (to jakies 40W różnicy w poborze prądu) bo i tak nie widać efektu. Włączanie i wyłączanie przyciskiem na pilocie.
Co mnie pozytywnie zaskoczyło to dżwięk. Jest wcale nie gorszy niż w moim starym Panasonicu (29" CTR), jeśli nie lepszy. A wiadomo że dźwięk w dużej skrzynce zawsze bywa lepszy niż w cienkim bądź co bądź LCD-ku. No na pewno nie da się go porównać z kinem domowym. Z doświadczenia wiem że wszelkie surraundy w telewizorach to raczej gadżet niż faktycznie słyszalny efekt. Najbardziej jednak zadziwił mnie poziom dźwięku. Jest jednakowy na wszystkich kanałach i nie ryczy jak wściekły w reklamach. To wielka zaleta. W moim poprzednim telewizorze ustawiałem mozolnie głośność oddzielnie dla każdego kanału i i tak nigdy nie było tak jak trzeba. O reklamach nie wspomnę, jak się zaczynały trzeba było szybko łapać pilota i sciszać. Tu tego problemu nie ma, a to duża wygoda.
To tyle jeśli chodzi o pierwsze wrażenie. Jak skończę remont i wszystko podłączę to napiszę coś jeszcze. Z czasem na pewno wypatrzę jakieś wady, na razie ich nie dostrzegam.
W końcu mam to cudo. Zamawiałem go w trzech różnych sklepach i w każdym zwodzili mnie, że będzie "na dniach". W końcu przedzwonilem do Philipsa i dowiedziałem się że telewizorki na polskim rynku już są i trzeba szukać. Znalazłem we Wrocławiu w WirtualPC.pl.
Wczoraj do mnie przyjechał. To mój pierwsy LCD więc trudno porównywać mi z innymi. jedynie chyba z tym co widziałem w sklepach, ale to przecież nie to samo. Pierwsze wrażenie bardzo dobre. Nie mogę jeszcze w pełni przetestować jego możliwości, bo akurat robię remont właśnie pod kątem zawieszenia nowego telewizora i instalacji nowego kina domowego (gdzieś za tydzień skończę to napiszę coś więcej).
Nie wiem jak to jest w przypadku dużych telewizorów innych marek ale nawet karton, w który zapakowano telewizor jest bardzo przemyślany. Otóz nie wyjmuje zię telewizora z kartonu ale zdejmuje się go z telewizora. Po wyłamaniu i wyjęciu plastikowych zaślepek, zdejmuje się całą górną część i mamy prawie cały telewizor na wierzchu stojący w dolnej części kartonu w styropiankach. Można go bezpiecznie chwycić i wyjąć. Eliminuje to praktycznie ryzyko uszkoddzenia go przy wyjmowaniu.
Telewizor prezentuje się bardzo elegancko. Wąska czarna ramka otoczona przezroczystą listwą i typowe dla Philipsa wzornictwo, bez zbędnych ozdobników. Pilot również dopracowany stylistycznie. Rozmieszczenie przycisków można określić jako dobre. Dobrze leży w dłoni i da się go obsługiwać jedną ręką.
Na razie podłączyłem go do analogowej kablówki (z Multimedia) więc chwilowo mogę jedynie ocenić jak sobie radzi z nie najlepszej jakości sygnałem analogowym. A rzdzi sobie calkiem nieźle.
Po pierwszym uruchomieniu włącza się menu konfiguracyjne. Po wybraniu języka i kraju telewizor zaczyna wyszukiwać kanały. W trakcie wyszukiwania nie ma podglądu tego co wyszukuje wyświetla tylko ile już znalazł. Potem jeszcze wybór profilu kolorów. Wyświetla serię obrazów podzielonych na pół i należy wybrać lewą lub prawą połowę, która się lepiej podoba. To najprostszy sposób ustawienia. W menu ustawienia obrazu jest znacznie więcej więc można się trochę pobawić i nawet chyba trzeba.
Na tych kanałach, na których sygnał z kablówki jest dobry, na LCD-ku też dobrze wygląda. Standardowo telewizor jest ustawiony na średnią korekcję błędów. Można ją jeszcze zwiększyć. Telewizor bardzo dobrze skaluje obraz. Przy standardowych ustawieniach robi to automatycznie. Nie ma dzięki temu czarnych pasów na dole i górze czy po bokach. Po przełączeniu kanalów po około 1 - 2 sekundach następuje przeskalowanie. Obraz w żadnym przypadku nie jest nienaturalnie rozciągnięty w pionie czy poziomie. Samo przełączanie kanałów dość szybkie (przyciskami do przodu do tyłu). Przy wybieraniu numerycznym telewizor czeka chwilę zanim przełączy (przy numerach dwucyfrowych wciskamy po prostu jeden po drugim, jest dość czasu żeby to zrobić).
Ambilight. Dobra sprawa. Wieczorem naprawdę nie trzeba dodatkowego oświetlenia w pokoju. W ciągu dnia lepiej go wyłączyc (to jakies 40W różnicy w poborze prądu) bo i tak nie widać efektu. Włączanie i wyłączanie przyciskiem na pilocie.
Co mnie pozytywnie zaskoczyło to dżwięk. Jest wcale nie gorszy niż w moim starym Panasonicu (29" CTR), jeśli nie lepszy. A wiadomo że dźwięk w dużej skrzynce zawsze bywa lepszy niż w cienkim bądź co bądź LCD-ku. No na pewno nie da się go porównać z kinem domowym. Z doświadczenia wiem że wszelkie surraundy w telewizorach to raczej gadżet niż faktycznie słyszalny efekt. Najbardziej jednak zadziwił mnie poziom dźwięku. Jest jednakowy na wszystkich kanałach i nie ryczy jak wściekły w reklamach. To wielka zaleta. W moim poprzednim telewizorze ustawiałem mozolnie głośność oddzielnie dla każdego kanału i i tak nigdy nie było tak jak trzeba. O reklamach nie wspomnę, jak się zaczynały trzeba było szybko łapać pilota i sciszać. Tu tego problemu nie ma, a to duża wygoda.
To tyle jeśli chodzi o pierwsze wrażenie. Jak skończę remont i wszystko podłączę to napiszę coś jeszcze. Z czasem na pewno wypatrzę jakieś wady, na razie ich nie dostrzegam.