Nową funkcję odkryłem, a w sumie to sam TV ją zaprezentował.
Po upłynięciu jakiegoś czasu 2-3 godzin, wyłącza się ekran. Jest cały czarny obraz, głos jest, słychać że telewizja działa, nie reaguje na żaden przycisk z pilota, nawet wejście do menu.
Reset telewizora, pojawia się logo TCL, po nim obraz znika..

Witamy w Androidowym świecie...
Co ciekawe dwa dni wcześniej kupa godzin spędzona na Netflixie, Youtubie itd. zero problemów.
TV jest za każdym razem w pełni bootowany, nie usypiam go, czekam zawsze na start 1.5 minuty.
Jeśli w trakcie meczu coś takiego się stanie, to zostanę eksmitowany wraz z tym telewizorem..
Całą sytuację naprawia "czas". Telewizor musi być wyłączony z pół godziny żeby zaczął działać normalnie.
Jak się sytuacja powtórzy, pełna fabryka, zobaczymy czy to coś da. Podejrzewam "jakiś" wpływ temperatury na matrycę, możliwe jest że soft ją wygasza w ramach 'oszczędzenia' co by się nie zjarała?
Mam dowód w postaci filmiku ale nie mogę dodać linku