kazik74 napisał:
Coś nie tak z Twoją nagrywarką, albo Ty coś źle robisz bo na obydwu moich spokojnie da się kopiować z HDD na +R w trybie high speed, niezależnie czy materiał nagrany był przez tuner cyfry+ ( bo takowy posiadam ) czy ze zwykłej anteny.
Dokładniej wygląda to tak, że jeśli w widoku tabeli z nagranymi tytułami jest z lewej strony wykrzyknik, to przy próbie kopiowania w trybie high-speed otrzymuję komunikat: "Kopiowanie w trybie high-speed niemożliwe. Czy skopiować w trybie normal?" Jeżeli natomiast z lewej strony tytułu jest w tabeli znaczek płyty (elipsa) to kopiowanie high-speed na +R jest możliwe. Fakt, że trwa dłużej niż na +R o ok. 3-5 min. Z płytami -R takich "cyrków" nie ma. Po diabła więc męczyć się z +R? Czy mają one jakąś istotną cechę pozytywną (np. trwałość zapisu?), która uzasadniałaby ich używanie?
kazik74 napisał:
Fakt że przy kopiowaniu na +R niejednokrotnie nagrywarka wydaje jakieś dziwne jęki, ale to też da się przeżyć.
Da się przeżyć, choc mnie również bardzo niepokoi to "wycie" napędu, bo wydaje się czasem, że za chwilę to całe ustrojstwo się rozleci. I obym był złym prorokiem, ale cudów nie ma i chyba kiedyś rzeczywiście coś musi w środku pierdyknąć, bo przecież ten hałas nie bierze się z niczego tylko z jakiegoś tarcia (przynajmniej o powietrze, inaczej fala akustyczna nie powstaje

)
kazik74 napisał:
Co do innych wad, które zauważyłem to:
Zdarzyło mi się że na płytę +R materiał został źle skopiowany (...)
Mnie też zdarzały się rozmaite "przygody" z płytami (nagrałem na EH-57 około 700 płyt). Niektórych płyt "no-name" (z litości przemilczę nazwy) nagrywarka w ogóle "nie widziała" w napędzie, na niektórych odmawiała zapisu ("Niewłaściwy nośnik, włóż odpowiednią płytę"), ale podobny przypadek zdarzył mi się także z płytami DVD-R marki EMTEC czyli dawny BASF. Musiałem zwrócić do Media Markt całe opakowanie 50 szt. (bronili się jak lwy, ale w końcu ulegli).
Oprócz "hocków-klocków" z niektórymi płytami nagrywarka ma też parę innych "ciekawych" cech, m.in. "zabójcze" wprost menu, w którym wiele elementarnych i ważnych funkcji mieści się w opcji "do innych funkcji", a stworzenie "listy odtwarzania" niezbędnej do połączenia dwóch tyytułów (ciekawe z jakiego powodu) graniczy niemal z cudem. A przy tym instrukcja obsługi napisana jest tak, że dla jej "rozpracowania" trzeba by powołać "komisję śledczą".
Gwoli sprawiedliwości należy odnotować też zalety nagrywarki, z których niewatpliwie na czoło wysuwa się mozliwość superprecyzyjnego wycinania zbędnych fragmentów z dokładnością do jednej klatki, podczas gdy nagrywarki niektórych marek (np. LG czy Samsung) pozwalają wycinać jedynie fragmenty o czasie trwania większym niż 4 sek. Tak więc jeśli zdarzy się nam w Samsungu czy LG wystartować nagrywanie o sekundę czy dwie za wcześnie, to już nie będziemy mogli usunąć zbędnego fragmentu reklamy czy zapowiedzi albo trzeba go będzie wyciąć obcinając zarazem sekundę czy dwie filmu. A DMR EH-57 potrafi wyciąć każdy "śmieć" co do klatki nie naruszając właściwego materiału.