i tak i nie.
scenowe zasady istnieją. dla 720p minimum 4000kbit/s. mając jedną stałą, czyli przypuszczalny bitrate np. 4100kbit/s pozostaje tylko 1 zmienna: Czas trwania filmu. Jesli film jest ~90minutowy, nie ma dźwięku dts, który zajmuje więcej niż zwykłe AC3, to i film da się skompresować do wielkości 1DVD. jeśli czas filmu jest dłuższy, chcemy wrzucić do tego dts to i pojemność się wydłuża. standardem jest 1dvd, 1,5dvd, 1dvd9 (czyli 2 zwykle dvd).
Analogicznie rozpatrywać trzeba 1080p, przy czym z racji większej rozdzielczosci, wysokiej jakości dzwieku, dostajemy dużo większy plik.
Pliki o pojemnosci mniejszej niz 4,5gb są efektem tworzenia tzw. MicroHD czyli filmów w rozdzielczosci 720p ale ze zwiększoną kompresją. O ile fanboje hd mający monitory 17" albo przenośne plejerki w smartfonach nie zauważą różnicy (mała przekątna obrazu), o tyle puszczenie tego na 40" i większym tv jest po prostu nieopłacalne. Wiadomo są grupy i amatorzy i o ile grupy robią to profesjonalnie, o tyle w polskich warunkach pełno jest amatorów scene-wannabies, którzy kompresują tak bardzo bo mają neo i udostępniają torrenty z prędkością 512kb/s i seedowanie duzych plikow męczy ich oraz sciagających. ekstremum, które widziałem, to serial LOST w 720p z dual audio skompresowany do avi i mający 350MB oraz Wladcę pierścieni z lektorem zajmującego 1GB i bitrate 2x mniejszy niż divx (1 część filmu) Konkluzja jest taka. jesli chcesz prawdziwego doznania to interesuj się 720p w nominalnej wielkości lub nawet 1080p. na malym tv roznicy nie zobaczysz, ale na pewno do żadnego z nich sie nie zrazisz. microHD (mHD) traktuj jako fanaberię, która nei do konca pokazuje lepszy obraz