Numer stary jak świat - bardzo popularny na początku naszego pseudokapitalizmu. Człowiek nie znał pojecia "promocja" i jak już ją zobaczył wierzył że owa ma miejsce.
Przekonałem się o takim zabiegu jak miałem 10 lat. Za zaoszczędzone pieniążki kupiłem kołowrotek na rybki - za tydzień obniżka , mama mi powiedziała ze niepotrzebnie się spieszyłem. Było mi przykro - mój pierwszy czerwony kołowrotek "silstar"
Jak weszliśmy do srodka okazało się że po obniżce jakiś drozszy niz kupiłem wcześniej. Szybko nauczyłem się zasad promocji "made in poland"
MM - Toruń - to samo. Wietrzenie muzgu. Konfiguracje sprzętu masakryczne.
Byle sprzedać
Entuzjazm ponadprzeciętny. Ale ubiliśmy interes - slyszę. Nawilżacz Eltra przy kasie.
Bankowo pęknie obudowa po 3 godzinie użytkowania bo plastik nie wytrzyma mikrodrgań
I pewnie pani z wioski dla 45zł już się nie pofatyguje go reklamowac. Szczęśliwego Nowego Roku - a mówią ze "nie dla idiotów" - to trzeba słuchać :hmm: