gandalf_58
New member
Witajcie, zwracam sie do was z nastepujacym problemem: zepsul mi sie telewizor, mianowicie obraz wydaje sie byc 'rozjechany', na lewej polowie ekranu mam po prostu jakby dwa obrazy nalozone na siebie. Poczatkowo obraz naprawial sie po 2 minutach, potem po 5, 20 a teraz moze byc wlaczony kilka godzin i jest zle. Czy jest to wina zepsutej matrycy czy moze plyta glowna siada? Telewizor ma 8 lat i zastanawiam sie, czy w ogole jest sens bawic sie w jego naprawe (jezeli to kwestia plyty glownej to jakas udalo mi sie namierzyc na allegro, z matryca bedzie ciezko) czy raczej kupic nowy? A jesli nowy, to jaki byscie polecali (48-52 cale)? Myslalem o samsungach ale z tego, co udalo mi sie ustalic to praktycznie kazdy z nich ma matryce 60 Hz (moj obecny ma 100hz), ze 100Hz to pasowalby Sony kd-49X8005C, co o nim myslicie? A moze jakis Panasonic? Z gory dzieki za pomoc 