Marantz SR5003

Ferrari95

New member
Czy procesor video w SR5003 skaluje do rozdzielczości 1080p zarówno sygnał podany do ampli w postaci cyfrowej (przez HDMI) jak i analogowej?

Zamierzam podłączyć do niego komputer kablem DVI->HDMI i dalej przez HDMI->HDMI do plazmy i ciekawy jestem, czy filmy DVD odtwarzane na komputerze będą wyświetlane na TV w 1080p.
 

pawliszak

New member
Odnośnie Marantz-a 5003/6003 czytam same superlatywy, czy jest coś, co drażni lub nie podoba się ich właścicielom? :)
Jak jest ze wspólpracą po HDMI z tunerami sat. n-ki ?
 
Ostatnia edycja:

lepp

New member
Bez reklam
Za mało czasu minęło od premiery. Na pewno za jakiś czas pojawią siępierwsi zawiedzeni. A zadowoleni uzytkownicy znajda pewne niedociągnięcia.
Mi nie podoba się to, że nie mozna ustawić skalowania i innych opcji wideo dla różnych wejść osobno. Podobnie z konfiguracją audio.
 

Ferrari95

New member
Widzę, że informacje są rozbierzne :???:

Prośba do kolegi Lepp, czy mógłbyś sprawdzić, czy SR 5003 będzie skalował do rozdzielczości 1080p obraz podany przez HDMI (np. film z DVD)?

Z góry dziękuję!!! :)
 

lepp

New member
Bez reklam
Niestety niewykonalne bo mam 6003. Mój model skaluje z każdego źródła, nie moge być pewien ale w 5003 powinno być tak samo.
 

Amarok

New member
Marantz SR 5003 vs Yamaha RX-V 863 - moje wrażenia

Miałem okazję gruntownie przetestować oba amplitunery podczas długiego weekendu.

Środowisko testowe
Źródła HD: Playstation 3, dekoder UPC
Źródło SD: nagrywarka Sony HDD/DVD RDR-HX 650
Telewizor: Plazma HD Panasonic 42PY800.

Wrażenia odsłuchowe
Nie da się ukryć, że oba amplitunery różnią się sposobem przekazywania muzyki. W stereo Marantz gra dźwiękiem cieplejszym, nie męczącym nawet przy długim odsłuchu, a same regulacje barwy dźwięku nie wprowadzają dużych zmian brzmienia. Yamaha ma ostrzejszy charakter i gra bardziej rześko. Gdybym miał wybierać pod kątem muzyki stereo raczej skłaniałbym się ku Marantzowi, chociaż do odsłuchu stereo mam bardzo dobry dedykowany wzmacniacz, któremu amplitunery ze średniej półki nie dorównują jeśli chodzi o precyzję kreślenia sceny dźwiękowej, jakość (a nie tylko ilość) basu itp.

W przypadku dźwięku wielokanałowego oba amplitunery zachowują charakter zademonstrowany w stereo. W filmach akcji moim zdaniem Yamaha sprawdzi się lepiej - dźwięk jest potężniejszy nawet bez subwoofera, a przy tym nie traci szczegółowości. Do testów korzystałem między innymi z płyty "Ogniem i mieczem" - porónywałem zarówno duże sceny zbiorowe jak i te kameralne. Marantz nie gubi żadnych szczególików z przekazu, ale smaczki w rodzaju szelest liści, skrzypienie ziemi pod butem, stuknięcie drzwi na drugim planie Yamaha podaje bardziej "na patelni". Ponieważ Yamaha nie ma tej marantzowskiej miękkości i pewnego rodzaju zamglenia dźwięku mniej trzeba się wsłuchiwać, aby wychwycić różne drobiazgi. Na czytelności zyskują dzięki temu dialogi.

Obraz
Nie spotkałem jeszcze amplitunera, który potrafiłby sygnał SD przeskalować do matrycy Full HD lepiej niż to robi sama plazma Panasonica PY800 po podaniu sygnału np. RGB. To spostrzeżenie jest rónież aktualne w przypadku obu porównywanych amplitunerów.

Przeskalowanie i konwersja sygnału SD (telewizja kablowa, DVD) do postaci cyfrowej w wykonaniu obu amplitunerów różniło się nieznacznie. Ponieważ ten upscaling w wykonaniu amplitunerów nie wnosi w moim przypadku nic nowego, nie widzę powodu dla którego obraz z DVD czy VCR miałbym przepuszczać przez amplituner tylko po to, aby otrzymać go w wersji cyfrowej na wyjściu HDMI. Być może dla posiadaczy innych plazm lub LCD-ków może to być przydatne.

Pomijając już samo skalowanie chciałem amplitunera używać jako przełącznika sygnałów SD i HD otrzymywanych z PS3 i dekodera UPC za pośrednictwem złącz HDMI. I tu niespodzianka: Marantz miał problemy z "dogadaniem się" z dekoderem. Potrzeba było dłuższej chwili, abym na ekranie zobaczył obraz. Niekiedy musiałem wyłączyć i ponownie włączyć dekoder bądź amplituner, aby wszystko było ok. Z sygnałem HD z PS3 nie było najmniejszych problemów. Źadnych problemów nie miałem też z sygnałem z nagrywarki DVD. Yamaha wypadła w tym teście o tyle lepiej, że sygnał z dekodera UPC, podobnie jak i z innych źródeł przełączała błyskawicznie.

Ergonomia
OSD w obu przypadkach jest wystarczająco przejrzyste żeby poradzić sobie z konfiguracją maszyn nawet bez studiowania instrukcji. Pilot Marantza jest moim zdaniem mniej przejrzysty niż Yamahy, ale z kolei sterowanie Marantza bezpośrednio z panelu urządzenia jest bardziej intuicyjne. Z kolei znakomitym pomysłem było wydzielenie w przypadku Yamahy swobodnie konfigurowalnych dedykowanych czterech przycisków SCENE. Wizualna ocena to rzecz subiektywna, ale Marantz wzorniczo bardziej przypadł mi do gustu.

Mój wybór...
... padł na Yamahę głównie ze względu na wiekszy rozmach sceny dźwiękowej w kinie domowym oraz brak problemów we współpracy z dekoderem UPC, chociaż wyważony i cieplejszy dźwięk MArantza jest czymś niezwykle kuszącym. No, gdyby przełączanie sygnału z dekodera przebiegało gładko w przypadku Marantza, to nie wykluczam, że może bym skusił się właśnie na MArantza.
 

misiekz

New member
Fajny test, tylko brakuje mi na jakich głośnikach grałeś. Przymierzam się do zakupu tego marantza w ten wekend jeżeli się zdecyduje to podzielę się z moimi wrażeniami.
 

Amarok

New member
Marantz SR 5003 vs Yamaha RX-V 863

misiekz napisał:
Fajny test, tylko brakuje mi na jakich głośnikach grałeś. Przymierzam się do zakupu tego marantza w ten wekend jeżeli się zdecyduje to podzielę się z moimi wrażeniami.

Uzupełnienie
Przód: Dali 505 + centralny
Tył: Tannoy mercury M1
 

Davero

New member
I ja już jestem po pierwszych odsłuchach.

Słuchałem Yamahy V663 oraz Marantza 5003. Na kolumnach Yamahy Ns-8900, Mission M34i oraz Elac FS57. Odsłucha na ustawieniach "czyste stereo" bez żadnych regulacji dodatkowych.

Próba na: A.M Jopek "Farat" ("Wszystkie cnoty", "Nienasycenie"), Depeche Mode ("World in My Eyes", "Policy of Truth"), Queen ("Ride the Wild Wind").

Pod Yamaha V-663:
Yamaha - ogólne wrażenie na każdy typie kolumn, że dźwięk jest jakby za szybą. Zasłonięty.

Elac - najgorzej. Bardzo wyraźnie ten efekt był słyszalny. Muzyka płaska, jakby zlany cały jeden, stłumiony dźwięk.

Mission - lepiej, sporo lepiej. I bas było słychać przyjemnie i górne partie. Coś się działo w muzyce. Ale dźwięk jakby mniejszy (gdyby go chcieć przedstawić w pionie to pasek byłby krótszy - jeśli mogę użyć takiego porównania).
Najmocniejszy bas ze wszystkich

Yamaha - większa rozpiętość dźwięku. Słyszalne dla mnie w tonach średnich i wyższych. I to jest przyjemne. Ale całość - jak dla mnie - brzmiała bardziej sztucznie jakoś, plastikowo, sterylnie.

Pod Marantz SR5003:
Dużo lepszy dźwięk jak dla mnie. Znika wrażenie słuchania muzyki przez szybę. Słychać więcej, wyraźniej, żywiej (w znaczeniu większej różnorodności dźwięku). Tak jakby - w porównaniu do poprzedniego - pojawiały się wyższe tony w ogromenej ilości. A dodatkowo basu pewnie mniej.

Jeśli chodzi o kolumny Mission i Yamahy - wrażenia podobne j.w. Missiony przede wszystkim grają bardziej kameralnie powiedziałbym. Bardziej miękko. W Yamahah jest jakby więcej dźwięku ("wyższy słupek pionowy" ;)), ale jest w nim coś, co mi nie odpowiadało. Jakaś plastikowość. Nie mam lepszego określenia.

Najlepiej IHMO z Marantzem wypadły Elaci. Wszystkie elementy dźwięku wydawały się być najlepiej zrównoważone. Na swoim miejscu. Nic się nie wybijało. I może dlatego trudno mówić o szczególnie wyrazistym, mocnym dźwięku.


Na koniec podkreślam, że jestem absolutnie początkującym słuchaczem, szukającym swojego pierwszego zestawu sprzętu, wychodzącego poza głośniki komputerowe i mini wieże.
Tak czy inaczej byłem zaskoczony, jak wielkie różnice słyszałem pomiędzy amplituenerami. Spodziewałem się, że nie usłyszę żadnych, albo prawie żadnych. Między kolumnami różnice słyszalne dla mnie były mniejsze niż między amlpli.

W ostatni weekend słuchałem jeszcze (z braku Harmana Kardona, na którego odsłuch poluję) Arcama 280 Diva (wiem, to już inna półka) z Monitor Audion BR5, KEF IQ50, Celestion F28. I różnice międzu kolumnami były, ale też nie tak wielkie. IQ - mnie basu, świetnie brzmiące głosy kobiece. BR5 - najbardziej ciekawy, różnorodny, dynamiczny dźwięk. Celestion - najbardziej miękki, "szeroki" dźwięk, ale bardziej płaski niż BR5; mniej się w nim "dzieje". W całości jednak brzmiało to dużo bardziej podobnie do Marantza 5003 niż do Yamahy. Choć jak podobnie tego stwierdzić nie jestem w stanie, bo odsłuchy dzielił tydzień.

Cały czas poluję na odsłuch HK 255/355. Dla porównania, choć opisywane problemy nieco zniechęcaja.

Listopadowy Audio-Video porównuje Harmana Kardona 255 oraz Marantza 5003. I zwraca uwagę (opróćz sfery audio) na niższość tego drugiego w sekcji video (a to bardziej obiektywna sprawa niż przy ocenie brzmienia) - zwłaszcza problemy z deinteracingiem, podkreślane odnośnie do 1080i. I gorszą jakość przeróbki sygnałów analogowych na cyfrowe (załączone zdjęcia zdają się to potwierdzać). A także blaknięcie kolorów przy podłączeniu po HDMI (HK ma je podbijać natomiast). Nie wspominając już o toporności OSD i niemożności wyświetlania go po HDMI jednocześnie z obrazem.
Zwłaszcza ten deinterlacing mnie martwi, bo podobno mój TV (Panasonic 42PY80 też nie najepiej sobie z tym radzi, jeśli dobrze zrozumiałem konkluzję jego anglojęzycznej recenzji.

A co do info o nieskalowaniu obrazu z wejścia cyfrowego w SR5003 to wyczytałem coś takiego z instrukcji, którą można pobrać na stronie Marantza. Trzeba by zobaczyć do instrukcji SR6003, żeby zobaczyć czy się różnią w tym zakresie. Bo albo jest błąd w instrukcji, albo się omyliłem czytając, albo i SR6003 nie ma skalowania (ale zakładam, że skoro Lepp ją widzi, to jednak jest :p).
 
Ostatnia edycja:

PWK

New member
W listopadowym Audio Video jest test SR5003 vs Harman AVR255. Harman otrzymał wyższe noty (95% - 85%), więc może ten sprzęt?
 

lepp

New member
Bez reklam
Z tym skalowaniem z cyfrowego wyjścia to chyba jednak nie tak pięknie, mimo, możliwości wyboru w menu wyjściowej rozdzielczości po HDMI, telewizor dalej odczytuje rozdzielczość jaką podaje tuner. Jak dostanę polską instrukcję to doczytam.
 

remarquee

New member
Ktoś jeszcze może potwierdzić problemy we współpracy Marantza 5003/6003 z dekoderem UPC? Amarok, masz dekoder Thomsona czy Philipsa (szary czy czarny)?
 

misiekz

New member
I stałem się (nie)szczęśliwym posiadaczem marantza sr5003, na wstępie wrócił do sprzedawcy, niestety nie grał jeden front prawdopodobnie uszkodzona końcówka mocy. Czekam na sprawny egzemplarz i podzielę się swoimi wrażeniami.
Niestety chyba żadna firma nie gwarantuję 100% zadowolenia ze sprzętu w niższych przedziałach cenowych. Wahałem się miedzy HK 255 ale ze względu na skrajne opinię postawiłem na również wydawało by się solidną firmę i na wstępie zawód..
 
Ostatnia edycja:

lepp

New member
Bez reklam
misiekz napisał:
Niestety chyba żadna firma nie gwarantuję 100%

Z wyższymi modelami też sa problemy. Stopień zaawansowania dzisiejszych amplitunerów i do tego cięcie kosztów produkcji to trudna łamigłówka. Obecnie używam 4tego amplitunera i każdy dotychczasowy miał swoje wady. Na szczęście z awaryjnością markowych avr nie jest jeszcze tak źle.
 
Ostatnia edycja:

Bambolo82

Banned
A czy osoby które się tutaj wypowiadały na temat wrażeń z odsłuchu amplitunerów Yamaha 663/863 próbowały startowych (zanim odpalono YPAO) ustawień equalizera "natural" (pasmo uśrednione na wysokich częstotliwościach - miększy dźwięk)/"flat" (pasmo uśrednione wszystkich częstotliwości - dla zestawu kolumn o podobnej jakości)/"front" (pasmo przenoszenia dopasowane tak, aby zrównoważyć zestaw z wysokiej jakości dużymi kolumnami frontowymi stereo, które dominują nad pozostałymi kolumnami - central i surround)???

Na "natural" można uzyskać także "miękki" dźwięk na Yamaha jeżeli ktoś taki preferuje. Inne ustawienia - "flat" i "front" - pozwalają lepiej dogadać amplituner Yamaha 663/863 z konkretnymi zestawami kolumn.

Odsłuch to za mało. Trzeba też wiedzieć co się słucha i jak ten sprzęt skonfigurować, bo tak śmiem twierdzić że to nie ma sensu.
 
Ostatnia edycja:

misiekz

New member
Lepp, oczywiście się zgadzam, to dopiero mój trzeci zestaw grający i raczej nie ostatni. Pech tak chciał, że amplituner dostałem uszkodzony i tak się zdarza.
 

Davero

New member
---> Bambolo82 ja poprosiłem osobę prezentującą o puszczenie "czystego" stereo. Czyli bez żadnych ustawień korygujących. Liczę, że zostało to tak właśnie ustawione. Być może można byłoby "ulepszyć" dźwięk odpowiednimi ustawieniami, ale ten tryb ("czysty") wykorzystywałem przy każdym słuchanym sprzęcie - tak, że można powiedzieć, że warunki bojowe każdy ampli miał takie same.

A co do awaryjności sprzętu. Psuje się wszystko. Kwestia jak często (statystycznie) - tylko tą częstością różni się to, co lepszej jakości od tego, co gorszej. Tylko, że jak już na kogoś padnie, to dla niego akurat to jest całe 100% ;).

--> Misiekz wymieniasz u sprzedawcy, czy w ramach obsługi gwaranyjnej? Jeśli to drugie, to podziel się proszę wrażeniami dot. jakości działania Audioklanu w tej kwestii. Bo w sieci krążą dość chłodne opinie na jej temat.
 
Do góry