Marantz Ki Pearl Lite: kolumny plus kable

Medaaard

New member
Witam serdecznie wszystkich użytkowników! To mój pierwszy post (w tym dziale) i od razu zwracam się z prośbą o poradę.
Kilka dni temu nabyłem zestaw Marantz Ki Pearl Lite (Odtwarzacz plus wzmacniacz). Obecnie słucham go przez słuchawki Beyerdynamic DT 880, lecz w niedalekiej przyszłości planuję zakup kolumn podstawkowych (pokój: 18 m). Po przeczytaniu wielu opinii zdecydowałem się wyselekcjonować poniższe modele, cena do około 6 tys. (nie wiem, czy będę miał okazję wszystkie odsłuchać, więc proszę o opinie na ich temat).
- Proac Studio 115,
- Focal Chorus 807 V
- Sonus Faber Minima Vintage,
- Harbeth P3ESR.
Interesuje mnie brzmienie dynamiczne. soczyste, może być lekko ocieplone, zachowujące szczegóły, lecz nie przesadnie chłodne i analityczne. Którą z powyższych kolumn moglibyście polecić? Jakie do tego kable głośnikowe (w cenie około 2 tysiące)? Obecnie mam możliwość dość okazyjnego zakupu interkonektu firmy HARMONIX CI230MK2 Improved. Czy róznica
w brzmieniu w stosunku do kabla interkonekt dostarczonego w zestawie ze sprzętem powinna być zauważalna?
Z góry dziękuję Wam za wszelkie opinie i sugestie. Pozdrawiam. Adam
 

artoneq

New member
Co do samych kolumn to zależy jakiej muzyki słuchasz. Focale 807V nie przystają do Ki Pearl'a, dlaczego je rozważasz? PS 115 jakiś czas temu miałem możliwość odsłuchania (były przyjemne) ale nie na Ki Pearl więc opinia będzie raczej mało przydatna.

Co do kabelków...otóż czyste Cu posiada konduktywność 59,80 MS/m, miedź beztlenowa Cu-OFE dla drutu 58,89 MS/m dla linki 58,48 MS/m, najgorsze (mocno zanieczyszczone nadal zgodne z normą) przewody miedziane stosowane do instalacji elektrycznych 55-57 MS/m (ruchliwość elektronów jak i tmp. wsp. przyrostu rezystancji pozostaje na tym samym poziomie) . Na świecie jest dosłownie kilku producentów drutu miedzianego, co powoduje że mamy do czynienia z tym samym drutem kupując kabelek za 100zł i za 5tys zł. Drut opuszczający hutę musi spełniać założone parametry wg. normy chociażby DIN lub PN-EN i nie ma możliwości aby jakiś producent kabli audio (który jest popierdułką dla huty) był w stanie posiadać na stanie drut o lepszych lub gorszych parametrach - parametry są stałe zgodne z normą i koniec. Cała reszta to ekran, izolacja i końcówki, pozostałe to bełkot dyletantów handlowców i technobełkot speców od reklamy. Jeśli faktycznie mamy do czynienia z Cu-OFE to bez różnicy czy mamy do czynienia z producentem X czy Y, ważne aby wtyki były dobre jakościowo i ekran jeśli jest taka potrzeba. Różnica przy tej samej średnicy plecionki będzie rzędu 0,01 MS/m czyli o wartości, której bez wysokoczułego laboratoryjnego sprzętu nawet nie wykryjemy. Bawi mnie chociażby Chord piszący o kierunkowości swoich kabli oraz o ustalaniu kierunku poprzez testy odsłuchowe w firmie (niestety nie wyjawiają nazwisk tych geniuszów odsłuchu).
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Medaaard

New member
Dziękuję za odpowiedź. Co do muzyki jakiej słucham, to przede wszystkim rock, ale w bardzo szerkim znaczeniu tego słowa, choć najchętniej jednak progresywny, głównie delikatniejsze klimaty, kawałki w stylu Epitaph Crimson, czy np: Hosianna Mantra Popol Vuh. Być może te wyselekcjonowane przeze mnie kolumny wcale nie należą do najbardziej pasujących do Ki Pearl Lite. Prawdę mówiąc to mój pierwszy taki zestaw, więc nie mam w tej kwestii wielkiego doświadczenia. A może KEF-y?
Co zaś się tyczy kabli, to ciekawa opinia, chociaż czytając różnorakie fora, można natknąć się na skrajnie odmienne opinie. Z tego wynikałoby, że nie warto inwestować w drogie kable.
 

artoneq

New member
Nie wiem czy elektroda jest jakąś wiarygodną wykładnią wiedzy w tym temacie ale jedno jest pewne, kable trzeba co kilka lat wymieniać. Po kilku latach nawet kabelki z miedzi OFC zmieniają swoje właściwości, tlen uwięziony w strukturze przewodu miedzianego powoduje korozję a powierzchnia zewnętrzna pokrywa się z czasem tlenkami powodując powstawanie zniekształceń harmonicznych.

Proponuję dla przykładu z jakiegoś starego przewodu zdjąć izolację, pod spodem natrafimy na tlenki miedzi. Nie muszę chyba tłumaczyć że taki przewód nadaje się już tylko na złom.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry