
Po skromnych latach 90 i dynamicznym rozwoju na początku 21 wieku na masową skalę budujemy coraz to większe, składające się z wielu składników systemy tzw. centra domowej rozrywki. Telewizor, DVD, amplituner, VCR, platforma satelitarna jedna, druga a być może i trzecia. Ilość opcji rośnie z roku na rok, a wraz z nią ilość pilotów w domu. Gdyby nasz Kowalski zakupił wyżej podany zestaw i każdy element pochodziłby od innego producenta, zostałby obdarzony siedmioma, tak właśnie, siedmioma pilotami! Po około tygodniu zacząłby powoli tracić nerwy, po miesiącu z nerwów straciłby włosy. Obsługa wszystkich sprzętów jego rodzinę doprowadziłaby do skrajności. Na szczęście na zwolnieniu chorobowym wpadł na świetny pomysł - przecież pilot od amplitunera można zaprogramować! W początkowej, bardzo entuzjastycznej fazie programowania Pan Kowalski był wniebowzięty, w chwili uniesienia wyrosły mu nawet 32 włosy na głowie, które niestety po południu wypadły. Doskonały plan zawiódł, ponieważ pilot nie był w stanie obsłużyć wszystkich urządzeń, a obsługa kompatybilnych elementów była dla niego denerwująca.

Na szczęście w naszej rzeczywistości powoli pojawia się coraz więcej rozwiązań, także dla przeciętnego Kowalskiego. Jeszcze całkiem niedawno, sprawnie działający uniwersalny pilot zdalnego sterowania, który mógłby obsłużyć urządzenia różnych producentów to był wydatek ponad tysiąca PLN, a programowanie takiego urządzenia mogło przypominać koszmar. Zaawansowane urządzenia miały dotykowe panele, a i obsługa wcale nie musiała być prosta. Obecnie rynek uniwersalnych pilotów zaczyna się powiększać, jednym z liderów tej branży stał się Logitech za sprawą serii Harmony, która połączyła ogromną bazę danych obsługiwanych elementów z łatwością obsługi.

Harmony One to najnowszy produkt pochodzący ze Szwajcarskiej pracowni. Już przy pierwszym kontakcie z produktem nabieramy do niego zaufania poprzez bardzo schludne opakowanie. Widać, że produkt został zaprojektowany przez pasjonatów, bardzo ciekawa linia, dobre materiały wykorzystane do budowy, dbałość o szczegóły powodują, że chcemy chociaż sprawdzić czy warto zainwestować w ten właśnie model. Dzięki odpowiednio dobranej wadze, oraz odpowiedniemu wyważeniu, będziemy mogli komfortowo włączać, przełączać, wyłączać wszelkie zaprogramowane przez nas urządzenia. Pomimo świetnej jakości samego produktu mam zastrzeżenia do zastosowanego wykończenia na wysoki połysk górnej części obudowy, owszem jeśli pilot jest czysty wygląda to niezmiernie atrakcyjnie, jednak po kilku chwilach...



W odróżnieniu od większości podobnych rozwiązań klawiatura numeryczna została umieszczona na samym dole, w środkowej części mamy przyciski sterujące głośnością, opcjami menu, oraz odpowiedzialne za zmianę kanału (góra, dół), a w górnej sekcji znajdziemy ekran dotykowy odpowiedzialny za zaprogramowane przez nas skróty, oraz bardziej zaawansowane funkcje niedostępne domyślnie z klawiatury. Przyciski mają dobrze dobrany uskok, dzięki czemu wiemy kiedy reagują i nie wciskamy ich niechcący, ekran dotykowy także dobrze sobie radzi. Wszystkie klawisze są podświetlane a podświetlenie załącza się podczas ruchu pilotem. Chyba do końca nie uda mi się sprawdzić długości działania pilota bez ładowania, wszystko za sprawą dołączonej ładowarki, która spełnia przy okazji rolę podstawki. Dzięki takiemu systemowi nie ma problemu z szukaniem pilota, ponieważ zawsze po oglądaniu wędruje on na swoje miejsce, a dodam, że specjalnym zwolennikiem odkładania rzeczy w jedno miejsce nie jestem. Być może producent mógłby w przyszłości rozważyć możliwość powieszenia ładowarki na ścianę dzięki temu posiadacze wypoczynków, które stoją zaraz obok ściany nie musieliby ruszać się z miejsca.

W pudełku powinniśmy znaleźć:
- pilota
- ładowarkę
- akumulator
- zasilacz
- kabel USB
- płytę ze sterownikami
- komplet instrukcji
- oraz specjalną ściereczkę, którą de facto chcemy używać po każdym użyciu pilota


Podłączenie wszystkiego nie powinno nikomu sprawić żadnego problemu, dlatego przejdźmy do programowania.

Ponieważ wszystkie piloty z Logitech'a z serii Harmony mają taką samą procedurę programowania, skorzystam z istniejącego profilu a opis skopiuję z poprzedniego testu Harmony 1000.

Zanim jednak będziemy mogli zacząć na dobre sterować różnymi składnikami naszego domowego systemu, musimy skonfigurować nasz sterownik za pomocą komputera. Należy podkreślić, że do konfiguracji niezbędny jest komputer, oraz łącze internetowe. Pierwszym krokiem jaki robimy, jest założenie konta w specjalnym serwisie, następnie instalujemy program za pomocą, którego komputer będzie się komunikował z pilotem. Dzięki możliwości wybrania języka Polskiego nawet początkujący użytkownicy nie powinni mieć problemów z instalacją. I tutaj natrafiamy na pewien niuans, w przypadku awarii naszego łącza, lub serwerów Logitecha, nie będziemy w stanie dokonać konfiguracji. Właśnie taki przypadek miał miejsce podczas naszego testu, przez 2 dni nie działały serwery i nie byłem w stanie zmusić urządzenia do działania. Obsługa zapewniała, iż jest to sporadyczny przypadek.




Po podłączeniu poprzez port USB system od razu poprawnie rozpoznał urządzenie i mogłem przejść do konfiguracji właściwej. Baza obsługiwanych urządzeń jest bardzo imponująca, tysiące możliwości do wyboru! Do tego dodać możemy ciągłe aktualizacje i jesteśmy bardzo zadowoleni.

Co w przypadku, gdy nie znaleźliśmy na liście poszukiwanego przez nas urządzenia? Ciągle się cieszymy, ponieważ seria Harmony potrafi "nauczyć się" wszystkich komend od posiadanego już przez nas pilota. Co prawda znacznie wydłuża to proces ustawiania pilota, jednak efekt o efekt końcowy możemy być spokojni, a zainstalowany w salonie klimatyzator obsłużymy bez wstawania.




Zatem możemy już sterować wszystkimi urządzeniami z naszego domowego centrum rozrywki, jednak dlaczego mamy ograniczać się do tak prostych funkcji, skoro Harmony pozwala nam na wiele więcej! Zapomnijcie o żmudnym przełączaniu urządzeń na pilocie aby po kolei włączyć telewizor amplituner i odtwarzacz DVD. Dzięki przyciskowi Activities możemy zaprogramować pilot w taki sposób aby pod jedną komendą włączał nam wszelkie niezbędne urządzenia i nie jest to koniec możliwości konfiguracyjnych a dopiero początek. Dla przykładu chcemy ustawić wspomniany tryb oglądania filmu z DVD, podczas konfiguracji podajemy z jakich urządzeń korzystamy, w jakiej kolejności mają się włączyć, na jakie wejście ma się przełączyć TV, następnie określamy które urządzenie będzie obsługiwał przycisk głośności (w naszym przypadku będzie obsługiwał amplituner). Mało tego możemy ustawić sobie każdą zdefiniowaną przez nas akcję. Oddzielnie zdefiniować każdy przycisk dla danego urządzenia, regulować opóźnienia jakie mają wystąpić po naciśnięciu przycisku i wiele więcej!



749 PLN to całkiem trafnie oszacowana cena. Harmony One jest produktem uszytym niemal na miarę. Obsługa do 15 urządzeń, przeogromna baza danych obsługiwanych urządzeń, możliwość "nauki", możliwość definiowania własnych rozbudowanych skrótów to podstawowe plusy tego pilota. Jedynym problemem jest konieczność przeglądania długiej listy przycisków na ekranie dotykowym w przypadku obsługiwania zaawansowanego urządzenia jakim jest np. amplituner (gdy chcemy podgłosić kanał centralny). Na szczęście nie robimy tego tak często, a jak robimy to mamy możliwość przypisywania stosownej konfiguracji do innych przycisków dzięki czemu gdy poznamy nasze zwyczaje możemy jeszcze lepiej skonfigurować "Naszego Jedynego".
Pilot Harmony One otrzymuje naszą rekomendację!
Plusy:
+ obsługa do 15 urządzeń
+ ogromna baza sprzętów
+ możliwość tworzenia własnych skrótów
+ prosta obsługa
+ wykonanie
Minusy:
- konfiguracja poprzez internet
- w przypadku obsługi rozbudowanego urządzenia długa droga do znalezienia interesującej funkcji
P.S. Jeśli poszukujecie bardziej ekstrawaganckiego pilota, swoją uwagę skierujcie na Harmony 1000. W moim odczuciu Harmony One jest trochę wygodniejszy od 1000 w obsłudze dzięki większej ilości fizycznych przycisków. Jeśli natomiast nie chcecie wydawać takiej gotówki, a chcielibyście mieć podobną funkcjonalność warto zwrócić uwagę na tańsze propozycje Logitech'a.
Foto by Xroma