nakrawedzi
New member
Cześć,
Moj ukochany LG OLED 65CX postanowił zrobić bardzo drogiego psikusa i zepsuć się po 4 altach użytkowania. TV kupiłem od Kikiego i bezproblemowo działał do tej pory. Niestety oglądając wiadomości tv się wyłączył i teraz jedynie co to po włączeniu pokazuje na ułamek sek białe pionowe paski w prawej stronie matrycy i od razu wyłącza się. Lokalny serwis stwierdził że martwa matryca i naprawa się kompletnie nie opłaca, proszę kupić nowy tv.
Prawie 10K PLN po 4 latach na śmieci. Dzwoniłem do LG, pisałem i niestety zero pomocy - radź sobie człowieku sam. Pewnie mam pecha, pewnie większość użytkowników dalej się cieszy swoimi Lg ale niestety mi nie jest do śmiechu, bo nie dość że tyle kasy to raptem 4 lata i trup.
Tyle się mówi o ESG, zielonej transpofrmacji, ekologicznych produktach a sprzęt LG po 4 latach na śmietnik. Nie wkurzałbym się tak gdyby to był jakiś łów-end za 2-3K, trudno - tanio kupuje, trzeba się liczyć z tym ze nie jest to sprzęt na lata. A tu taki klops.
Czy możecie mi poradzić coś jak / gdzie ewentualnie można w sensownych pieniądzach naprawić TV / kupić matryce czy faktycznie wszystko co pozostaje to zbić na kawałki, do kosza i kupić nowy byle nie OLED LG ?
pozdrawiam
Moj ukochany LG OLED 65CX postanowił zrobić bardzo drogiego psikusa i zepsuć się po 4 altach użytkowania. TV kupiłem od Kikiego i bezproblemowo działał do tej pory. Niestety oglądając wiadomości tv się wyłączył i teraz jedynie co to po włączeniu pokazuje na ułamek sek białe pionowe paski w prawej stronie matrycy i od razu wyłącza się. Lokalny serwis stwierdził że martwa matryca i naprawa się kompletnie nie opłaca, proszę kupić nowy tv.
Prawie 10K PLN po 4 latach na śmieci. Dzwoniłem do LG, pisałem i niestety zero pomocy - radź sobie człowieku sam. Pewnie mam pecha, pewnie większość użytkowników dalej się cieszy swoimi Lg ale niestety mi nie jest do śmiechu, bo nie dość że tyle kasy to raptem 4 lata i trup.
Tyle się mówi o ESG, zielonej transpofrmacji, ekologicznych produktach a sprzęt LG po 4 latach na śmietnik. Nie wkurzałbym się tak gdyby to był jakiś łów-end za 2-3K, trudno - tanio kupuje, trzeba się liczyć z tym ze nie jest to sprzęt na lata. A tu taki klops.
Czy możecie mi poradzić coś jak / gdzie ewentualnie można w sensownych pieniądzach naprawić TV / kupić matryce czy faktycznie wszystko co pozostaje to zbić na kawałki, do kosza i kupić nowy byle nie OLED LG ?
pozdrawiam