Hej! Nie wiem z jakiego powodu nie mogę zalogowany przejść do 6 strony tego postu, w ogóle myślałem że mój post nie pojawił się. Ale widzę na drugim urządzeniu niezalogowany że jest i zobaczyłem Twoją odpowiedź więc odpisuję. Dziwne to trochę.
Otóż, zaoferowali mi na wymianę model 65CX, odmówiłem gdyż jest on okrojony w stosunku do 65C9 tzn. brak dekodera DTS, testy potwierdziły trochę niższą jasność w trybie HDR, okrojone jest także pasmo HDMI 2.1 z 48 do 40Gbps, reasumując to downgrade. Jak mi zwrócą kasę, którą płaciłem w styczniu w MM 8350pln + ubezpieczenie 1199pln (choć tutaj odzyskam z tego co się dowiadywałem proporcjonalnie mniej czyli około 1000pln) to kupię sobie w ostateczności tego CX'a za lepsze pieniądze.
Jeśli chodzi zaś o wymianę na nowy C9 to go nie mają.
TV zepsuł się po siedmiu miesiącach od zakupu, zgłosiłem sprawę 9 września. Po tygodniu od zgłoszenia przyjechał serwisant. Przy pierwszej naprawie w której serwis podejrzewał uszkodzony panel moje obawy budził fakt, iż pudełko w którym przyjechał "nowy panel" było otwarte i nie było na nim naklejonej folii zabezpieczającej na przedniej, głównej części ekranu, jak to ma miejsce w nowych panelach. Wymiana panelu nie poskutkowała więc serwisant wymienił moduł elektroniki, także bez rezultatu. Stwierdził, iż wychodzi na to, że padł zasilacz, pomimo że TV załączał się, ale bez wizji i przechodził do stanu stand-by. Przy zgłaszaniu usterki serwis na infolinii zapewnił, że serwisant przyjedzie z wszelkimi potrzebnymi częściami i naprawi TV od ręki, zapewnienia okazały się nieprawdziwe ponieważ musiałem czekać kolejny tydzień na zasilacz. Po kolejnym ponad tygodniu przyjechał serwisant po raz drugi z zasilaczem. Nie udało się mu naprawić TV pomimo wszystkich możliwych kombinacji z części, które zalegały w moim mieszkaniu przez okres tygodnia tj. dwa panele, dwie płyty elektroniki i zasilacze. Pan stwierdził, że prawdopodobnie jednak wadliwy jest panel, a ten który przyjechał na wymianę też jest uszkodzony, co wyjaśniło moje wcześniejsze obawy odnośnie podejrzeń że panel nie był nowy (!). Później zaproponowali CX, którego odmówiłem a resztę już znasz.
Dzisiaj minął tydzień jak czekam na kasę odkąd Pan z działu reklamacji LG poinformował mnie że wysłał do serwisu lokalnego informację o korekcie. Serwis lokalny do dzisiaj nie otrzymał takiej informacji, kontaktowałem się z nimi jeszcze dzisiaj. Jak dostaną pismo to z nim mają odebrać sprzęt i wtedy udam się do sklepu po zwrot kasy.
Zastanawiam się właśnie czy kupić LG CX lub GX - Kiki ma OK oferty. Albo nie pójść w stronę Philipsa czy Panasonica.