Od dwóch dni jestem posiadaczem modelu 32LB2r. Chciałbym też dodać, że wybór na ten właśnie model podyktowany był opiniami z tego forum.
Ponieważ podobnie jak ja do niedawna, wielu pewnie też stoi przed dylematem wyboru - który telewizor kupić. Chciałbym więc podzielić się moimi pierwszymi wrażeniami na temat tego LG'ka.
Przyznam, iż największe obawy miałem co do jakości obrazu (obraz nadawany jest z kablówki). Jako, że umowa z operatorem wygasa mi w marcu, byłem nawet gotów przejść na N-kę, o ile obraz okazałby się w połowie tak fatalny, jak moje o tym wyobrażenia, spotęgowane również Waszymi opiniami.
Na szczęście obawy okazały się bezzasadne - i nie wiem czy zasługa w tym telewizora, czy dobrego sygnału z kabla.
Powiem tak.
Nowy LCdek zastąpił poprzedniego kineskopowca (też marki LG) i obraz na nim (oglądany z ok. 2,5-3 metrów) prezentuje się wyśmienicie. Smużenia, nawet przy dynamicznych scenach nie zauważyłem. Czerń jest bardziej niż poprawna.
Ogólnie jakośc obrazu bez zarzutu i dotyczy to wszystkich kanałów, które zdążyłem pokrótce przelecieć.
Aż strach pomysleć co będzie przy obrazie z sygnałem HD.
Dźwięk.
Czytając różne opinie równeiż spodziewałem się jakiegoś plastikowego brzmienia - w końcu fonia to nie jest mocny atut LCDeków. Tu moje zaskoczenie było również jak najbardziej pozytywne. Głębia dźwięku zadowalająca. Jedynym mankamentem rzucającym mi się w uszy, to troszeczkę nieczysta emisja dźwięków wysokich, momentami przypominająca syczenie. Ale ja jestem zboczonym audiofilem, więc to moje subjektywne zdanie.
Stylistyka.
Zdecydowanie mocny punkt tego modelu. Bardzo elegancka sylwetka telewizora, potęgowana przez równie elegancką czarną stopkę.
Mojej żonie od razu przypadła do gustu (a muszę Wam powiedzieć, że był to jedyny parametr, którym moja połowica kierowałaby się przy wyborze <na szczęście to ja miałem ostatnie słowo>).
Telewizor daje złudzenie eksluzywnego modelu.
Troszkę, w moim odczuciu przyduży pilot - no i strasznie dużo na nim przycisków - dla jednych moźe być to wadą, dla innych zaletą.
Irytuje mnie w nim też jedna rzecz. Otóż użycie dowolnego z przycisków pociąga za sobą każdorazowe krótkie podświeltlenie innego przycisku. Jak dla mnie - trochę to takie infantylne.
2 tunery - bynajmniej dla mnie bardzo przydatna funkcja. Pio prostu bajer. Pozwala na jednoczesny podgląd nawet 4 kanałów.
No i na koniec szereg przydatnych złączy, pozwalających podpiąć chyba każde multimedialne urządzenie. Brakuje mi tylko USB.
Podsumowując - w tym przedziale cenowym, model naprawdę godny polecenia.
Szczerze polecam.