Witam wszystkich uzytkowników forum!
Zwracam sie z prośbą o informacje (gdyż jestem przez nabyciem n/w sprzętu) do osób które są posiadaczami tego sprzętu bądz miały styczność i okazję potestować tv lcd Philips 47PFL9732D , Samsung LEF86BD bądz do nich zbliżone.
Jestem w kropce ponieważ mój dylemat związany jest z powłokami w jakie wyposażone są te lcd. Moje pytanie dotyczy tego czy powłoka jaka wystepuje w samsungu tj. błyszcąca przy dłuższym użytkowaniu, oglądaniu powoduje zmęczenie wzroku biorąc pod uwagę niebywałą ostrość obrazu samsunga. Czy w ogóle taki efekt występuje?
Kiedy po raz pierwszy miałem styczność z tymi telewizorami i był to Philips stwierdziłem, że obraz z niego jest bardzo ciekawy i przyzwoity jednak bez jakiś większych uniesień poniewaz wziołem poprawke na demo Philipsa. I w sumie chyba był to mój favoryt do czasu...
Kiedy udało sie odpalić zwiastuny filmowe w blu-rayu na obu tych lcd i dopiero zobaczyłem na samsungu jak może być "wyczesany" obraz na tv lcd. I było to na ustawieniach nawet mocno wytłumionych od ustawień fabrcznych dynamicznych czy standardowych np.
Teraz wydaję mi się że jakośc z Philipsa to jakby puścić obraz z dobrego projektora na prześcieradło. Jakoś stracił on w moich oczach pomimo jego wielu plusów.
Z kolei świetlisty obraz samsunga rodzi moje obawy.
Z całym szacunkiem dla jego kolorystyki i ostrości która zachwyca nie wiem i mam pewne obawy właśnie co dłuższego oglądania tej jakości obrazu ze święcącej matrycy w odniesieniu do odbioru przez nasze oczy i komfortu podczas parogodzinnego oglądania.
W sumie Philips czymś się chyba w końcu kieruję poza refleksami skoro stawia wciąż jedynie na matryce mat. Nie wiem może nasze oko woli poprostu MAT w końcu zbiera wciaż nagrody EiSA i chyba nie tylko za ten ambiligt.
Proszę o Wasze opinie i spostrzeżenia w tym temacie.
Dziękuję za pomoc i Pozdrawiam
Zwracam sie z prośbą o informacje (gdyż jestem przez nabyciem n/w sprzętu) do osób które są posiadaczami tego sprzętu bądz miały styczność i okazję potestować tv lcd Philips 47PFL9732D , Samsung LEF86BD bądz do nich zbliżone.
Jestem w kropce ponieważ mój dylemat związany jest z powłokami w jakie wyposażone są te lcd. Moje pytanie dotyczy tego czy powłoka jaka wystepuje w samsungu tj. błyszcąca przy dłuższym użytkowaniu, oglądaniu powoduje zmęczenie wzroku biorąc pod uwagę niebywałą ostrość obrazu samsunga. Czy w ogóle taki efekt występuje?
Kiedy po raz pierwszy miałem styczność z tymi telewizorami i był to Philips stwierdziłem, że obraz z niego jest bardzo ciekawy i przyzwoity jednak bez jakiś większych uniesień poniewaz wziołem poprawke na demo Philipsa. I w sumie chyba był to mój favoryt do czasu...
Kiedy udało sie odpalić zwiastuny filmowe w blu-rayu na obu tych lcd i dopiero zobaczyłem na samsungu jak może być "wyczesany" obraz na tv lcd. I było to na ustawieniach nawet mocno wytłumionych od ustawień fabrcznych dynamicznych czy standardowych np.
Teraz wydaję mi się że jakośc z Philipsa to jakby puścić obraz z dobrego projektora na prześcieradło. Jakoś stracił on w moich oczach pomimo jego wielu plusów.
Z kolei świetlisty obraz samsunga rodzi moje obawy.
Z całym szacunkiem dla jego kolorystyki i ostrości która zachwyca nie wiem i mam pewne obawy właśnie co dłuższego oglądania tej jakości obrazu ze święcącej matrycy w odniesieniu do odbioru przez nasze oczy i komfortu podczas parogodzinnego oglądania.
W sumie Philips czymś się chyba w końcu kieruję poza refleksami skoro stawia wciąż jedynie na matryce mat. Nie wiem może nasze oko woli poprostu MAT w końcu zbiera wciaż nagrody EiSA i chyba nie tylko za ten ambiligt.
Proszę o Wasze opinie i spostrzeżenia w tym temacie.
Dziękuję za pomoc i Pozdrawiam