Bierz Sharpa XL2 (logo możesz czymś zasłonić jeśli Cię drażni - choć nie wiem dlaczego).
1. Ma czas reakcji matrycy 4ms, to 2x lepiej niż w telewizorach, które podałeś - dzięki temu dynamiczny obraz (a taki jest szczególnie w grach) będzie wyglądał lepiej, np przy przesuwającym się obrazie nie będą widoczne żadne smugi na ekranie wynikające z tego że piksel gaśnie powoli (bo w tym TV gaśnie szybko).
2. Ma 3 wejścia HDMI, czyli jednocześnie podepniesz sobie obydwie konsole oraz dekoder N-ki i już więcej nie będziesz musiał przełączać kabelków...
3. Jeśli w grach będziesz słuchał dźwięku z głośników TV, to ten ma wzmacniacz 2x15W, a te co podałeś są słabsze, bo mają 2x10
- nie słuchałem ich na żywo, więc nie wiem, może 2x10 będzie lepiej słychać od 2x15...?
4. Posiada 10bitowy procesor kolorów (nie wiem ile mają te TV, co podałeś, ale podejrzewam, że 8bit) - nie widziałem tego jeszcze niestety na oczy, ale w tym przypadku - im więcej bitów tym lepiej
5. Potrafi bez straty jakości odtwarzać filmy, które zostały nagrane w trybie 24 klatek na sekudę.
Na koniec dodam, że to na razie suche fakty, bo ten TV dopiero trafił do sprzedaży i go jeszcze go nie widziałem, ale sam go i tak kupię
A i jeszcze zapomniałem wspomnieć że to jest płaski telewizor, a nie jakieś pudło
Ma tylko 9,5 cm głębokości... Nie sprawdzałem tych co podałeś, ale pewnie są grubaśne i przez to topornie wyglądają...
