Witam,
Jestem posiadaczem projektora Benq W1000 od 13-11-2009 od tamtego czasu (minęło 93 dni) do dnia dzisiejszego wyświeciłem równe 60h i dziś doświadczyłem zonk'a lol. Mianowicie wyświetlił mi się komunikat o zużytej lampie, że niby przepracowała >3500h i żebym ją wymienił... i teraz tak, mam kilka dylematów i mętlik w głowie, nie ukrywam, ze jestem wku..r.ny w szczególności na sprzedawcę - bo mam podejrzenie, że on sprzedał mi wyświeconą lampę lub jak kto woli używany projektor z wyświeconą lampą. Projektor posiada w menu reset zegara lampy (którego ja nie używałem tj. nie resetowałem timera - nadal pokazuje 60h - tj. czas pracy przepracowany u mnie od samego początku) - tu moje pytanie... Czy lampa przypadkiem nie ma jakiegoś chipa który rejestruje zużycie lampy? ...i mimo to, że resetuje się timer w urządzeniu to i tak ten chip pamięta ile ona wyświeciła? Bo jeśli lampa ta była wyświecona przez sprzedawcę te 3440h to mógł niby zresetować, żeby klient taki jak ja widział 0h pracy lol a chip i tak wiedziałby swoje... ja używam projektora od 1 stycznia ale lejąc na to policzyłem sobie od chwili zakupu czyli 93 dni x 24h co daje 2232h świecenia non stop paranoja - bo nie było nawet możliwości abym wyświecił te 3500h. projektora używałem raczej rzadko po 2-4h przy jednym włączeniu aż do wyłączenia, nazwijmy to sesją... czyli średnio mogę stwierdzić, że projektor włączony był 30 razy. Czy to możliwe aby "tak częste ROFL" włączanie i wyłączanie projektora ukróciło tak żywotność lampy albo sam już nie wiem wpłynęło w jakikolwiek sposób na nią? Dodatkowo powiem, że projektora używam w trybie ekonomicznym co powinno dać mi możliwość wyświecenia 4000h... nigdy nie włączałem nawet trybu standard...
w tej sprawie są 2 wyjścia:
1. Nieuczciwy sprzedawca wsadził w nowy projektor używaną na innym projektorze lampę a następnie mi go sprzedał lub sprzedał mi używany projektor który miał być nowy. Dziwna sprawa bo śladów użytkowania na projektorze nie było w momencie kupna, zero kurzu w środku (to widać po zaświeceniu do wnętrza projektora przez otwory wentylacyjne), na stopkach czy w zakamarkach, do tego odczuwalny był dość intensywnie typowy smrodek nowości z zewnątrz i ze środka projektora.
2. Błąd softu projektora który źle zlicza czas pracy lampy.
Co w tej sprawie radzicie?
Poza tym problemem z czasem pracy lampy projektor jak na moje wymagania jest w b.dobry, a wymagający jestem.
Jestem posiadaczem projektora Benq W1000 od 13-11-2009 od tamtego czasu (minęło 93 dni) do dnia dzisiejszego wyświeciłem równe 60h i dziś doświadczyłem zonk'a lol. Mianowicie wyświetlił mi się komunikat o zużytej lampie, że niby przepracowała >3500h i żebym ją wymienił... i teraz tak, mam kilka dylematów i mętlik w głowie, nie ukrywam, ze jestem wku..r.ny w szczególności na sprzedawcę - bo mam podejrzenie, że on sprzedał mi wyświeconą lampę lub jak kto woli używany projektor z wyświeconą lampą. Projektor posiada w menu reset zegara lampy (którego ja nie używałem tj. nie resetowałem timera - nadal pokazuje 60h - tj. czas pracy przepracowany u mnie od samego początku) - tu moje pytanie... Czy lampa przypadkiem nie ma jakiegoś chipa który rejestruje zużycie lampy? ...i mimo to, że resetuje się timer w urządzeniu to i tak ten chip pamięta ile ona wyświeciła? Bo jeśli lampa ta była wyświecona przez sprzedawcę te 3440h to mógł niby zresetować, żeby klient taki jak ja widział 0h pracy lol a chip i tak wiedziałby swoje... ja używam projektora od 1 stycznia ale lejąc na to policzyłem sobie od chwili zakupu czyli 93 dni x 24h co daje 2232h świecenia non stop paranoja - bo nie było nawet możliwości abym wyświecił te 3500h. projektora używałem raczej rzadko po 2-4h przy jednym włączeniu aż do wyłączenia, nazwijmy to sesją... czyli średnio mogę stwierdzić, że projektor włączony był 30 razy. Czy to możliwe aby "tak częste ROFL" włączanie i wyłączanie projektora ukróciło tak żywotność lampy albo sam już nie wiem wpłynęło w jakikolwiek sposób na nią? Dodatkowo powiem, że projektora używam w trybie ekonomicznym co powinno dać mi możliwość wyświecenia 4000h... nigdy nie włączałem nawet trybu standard...
w tej sprawie są 2 wyjścia:
1. Nieuczciwy sprzedawca wsadził w nowy projektor używaną na innym projektorze lampę a następnie mi go sprzedał lub sprzedał mi używany projektor który miał być nowy. Dziwna sprawa bo śladów użytkowania na projektorze nie było w momencie kupna, zero kurzu w środku (to widać po zaświeceniu do wnętrza projektora przez otwory wentylacyjne), na stopkach czy w zakamarkach, do tego odczuwalny był dość intensywnie typowy smrodek nowości z zewnątrz i ze środka projektora.
2. Błąd softu projektora który źle zlicza czas pracy lampy.
Co w tej sprawie radzicie?
Poza tym problemem z czasem pracy lampy projektor jak na moje wymagania jest w b.dobry, a wymagający jestem.
Ostatnia edycja: