Kupiłem wczoraj nowy Need for Speed: Most Wanted. Po 15 min gry wróciłem do GT5... Kalka Burnout Paradise, który w swoim czasie mi się podobał PC/PS3, tylko z gorsza muzyka....
Fatalnie
A czego się można spodziewać po tysiąc pięćset sto dziewięćset dwudziestej ósmej odsłonie odgrzewanego kotleta, w którym wszystko już było po trzy razy?
NFS skończył się na Most Wanted, ale tej "pierwszej" edycji.. każda inna, to niby fajna grafika, ale jazda, sterowanie, AI oponentów - o pomstę do nieba woła..