Technika dodatkiem do człowieka
Żadne bzdety. Interesuję się F1 od kilkunastu lat. Trafiają tam najlepsi z najlepszych. Fakt, technologia robi swoje, ale żeby wykorzystać jej max optimum,musi być bezbłędny człek, który niczym komputer będzie idealnie wybierał tor jazdy, hamował na granicy przyczepności, itd. itp.
Zakładając, że kierowcy mają identyczne samochody, to różnica między najlepszym a najgorszym na okrążeniu jest ok.1 sek. Niby nic,ale tu decydują tysięczne. Przy 200km/h 0,01s to 72 cm - długość przedniego spojlera, a tyle wystarczy. Gra idzie o centymetry. Technika dodatkiem do człowieka.