Panowie, nie można się zniechęcać i być "mientkim". Takie jest życie, chcesz coś, to musisz coś z siebie dać ; )
Często na forach widzę podobne wpisy. Duży, nie da się, po co, nie jest żle, a z drugiej strony widać niezadowolenie.
Sam swojego 82" wymieniałem (a miał połowe mniejszy clouding jak Kolegi wyżej), nie pytałem się na forach, zwyczajnie zdjąłem ze ściany, potem układanka jak w puzle ze styropianem, tu nie pasuje, tam odwrotnie, całość włożyć z powrotem, wyczyścić skrupulatnie, zafoliować, ładnie ułożyć, potem zamówiłem transport (prywatny) i zwrot do sklepu, czyli następny problem, gdzie podjechać, która rampa, kto przeniesie z magazynu na sklep, kto będzie otwierał i sprawdzał, cały długi zabieg, dochodzi do tego jeszcze dyskusja, po co, dlaczego itp. Następnie długie stanie w kolejce z papierami, zamieszanie, zwroty, pieczątki, wydanie z magazynu, znowu wnoszenie do domu i chwila prawdy, to wszystko trwa, ale to tylko KILKA GODZIN, może pół dnia, zależy gdzie zwracamy i na jakich zasadach.
Najlepiej oczywiście kupić w internecie, jak nie pasuje, to zapakować, czekać na kuriera i niech zabiera. Ja wziąłem w sklepie, ale wyrażnie zaznaczyłem, że chce mieć możliwość zwrotu, w przeciwnym wypadku biorę przez internet, a decyzje taką podjąłem, właśnie z uwagi na czas, wiedziałem, że szybciej ogarnę własny transport i procedurę zwrotu/wymiany, jak bezkolizyjny i bezstresowy zakup przez sieć.
Coś za coś. Plus był taki, że w kilka godzin miałem w domu następny tv.
Taka rada, od siebie. Jeżeli coś gryzie, to nie przyzwyczajamy się na siłę, nie o to chodzi, trzeba wziąć dupe za przeproszeniem i działać, zawsze pamiętać, że te kilka godzin zamieszania szybko mija, a sprzęt (czy cokolwiek w życiu) będzie służyć na lata. Sam już nie pamiętam tych kilku godzin zamieszania, a na tv patrzę każdego dnia z zadowoleniem.