Ja uwielbiam ten album i powiem szczerze na pewno już nie będę go słuchał w stereo. Bardzo czyściutko gra to w Atmosie, dużo basu. Głośniki sufitowe pracują niemalże cały czas. Nie jest to wydanie, od którego szczęka opadnie na podłogę, ale fana alphaville na pewno ucieszy. Kiedyś słuchałem tego albumu w Atmosie na tidalu, ale to jakiś żart był. Tutaj dostajemy na prawdę fajną dynamikę i czystość. Podobnie jak w Gregorian Pure Chants.Czekam na takie wydanie Afternoons in utopiaWarto mieć go w kolekcji ?