Tak na szybko. Creek. Góra detaliczna i dość jasna ale nie piskliwa. Średnica pełna i zrównoważona. Nie wycofana. Bas mocny i krótki. Dobrze kontrolowany. Całe brzmienie z Tannoyami pełne i zrównoważone. Uwydatnia możliwości Tannoya świetnego grania w średnicy i górze nie przejaskrawiając jak CA60 i nie tracąc muzykalności do tego grając przyjemnym i dociążonym basem. Bardzo przypadło mi do gustu zestawienie go z Tannoyami.
Naim. Dół niemalże jak w Creeku. Może nieco bardziej mięsisty przez co może robić wrażenie mniejszej kontroli. Średnica ciepła i muzykalna. Góra względem Creeka nieco ograniczona i nie tak detaliczna jednak przyjemna dla ucha. Całość brzmienia ocieplona i bardzo muzykalna choć detaliczność słabsza niż w Creeku. Mocno się nad nim zastanawiam wobec dość wysokiej ceny Creeka. Grają inaczej. Już dwa razy ich słuchałem. Zrobię teraz tydzień przerwy i posłucham jeszcze raz.
Primare. Mocny i kontrolowany bas. Średnica nie tak ciepła jak u Naima ale też ładnie zgrana z Tannoyami. Góra detaliczna i ostrzejsza niż w Naim. Całość ciekawa. Pomimo iż robi wrażenie jaśniejszego niż Naim to brzmi ciekawie i muzykalnie z tymi skrzynkami.
nigdy nie sluchalem Primare ale Naima i Creeka tak. co prawda na innych kolumnach wiec moje odczucia sa inne. Na DynAudio, MonitorAudio, Audio Physic Naim zagral bardzo klarownie z miesistym basem i niepiskliwa gora. ciut lepiej niz Creek. Co z tego kiedy zona powiedziala, ze wyglada jak kaloryfer i nie chce go w domu. Skonczylo sie na amplitunerze Cambridge Audio Ale pracuje nad zakupem Arcama FMJ A38 albo tanszego A29. Na kolumny widze sie juz zdecydowales wiec dobieraj do nich. Jeden osluch nie wystarczy. przerwa na pewno ci dobrze zrobi:banned: