Temat rozpocząłem więc wypadało by napisać jak się to wszystko kończy
Na początku jedna rada dla wszystkich którzy kupują sprzęt audio, nigdy nie kupujcie bez wcześniejszego odsłuchu. Wszelkie rady na tym forum są bardzo pomocne i ułatwiają wybór ale należy pamiętać że każdy z nas ma inny słuch.
Wybierając kolumny do mojej yamahy kierowałem się różnymi opiniami z tego forum. Początkowo moim faworytem był Klipsch f3. Dużo pozytywnych opinii , ładny wygląd to wszystko sprawiało że chciałem kupić je w " ciemno". Na szczęście umówiłem się na odsłuch. I tu małe rozczarowanie , te kolumny zagrały bardzo podobnie do moich starych kolumn tonsil. Nie napiszę że kiepsko grają bo była by to nieprawda. Po prostu mi ten dźwięk nie odpowiadał. Na szczęście w sklepie były też inne kolumny które mogłem spokojnie posłuchać.
Monitor audio BR5. Zanim zostały podłączone pomyślałem sobie że te kolumny pewnie wcale nie mają basu. Na tle wielkich Klipsch F3 te Monitory wyglądały jak głośniczki do komputera
Po odpaleniu tych "mikrusów" pojawia się uśmiech na mojej twarzy. Do końca odsłuchu nie mogę uwierzyć skąd się bierze taka moc z tak małych kolumn. Bas nie był w nich tak mocny jak w F3 ale dla mnie było go wystarczająco dużo. Sprzedawca zaproponował mi jeszcze posłuchanie Kef C7. Grały bardzo ładnie . Nie jestem audiofilem nie potrafię opisać dźwięków ale na moje ucho to kefy bardziej atakowały mnie dźwiękiem . Scena była bardziej niż MA wysunięta a dzwięk jakby mocniejszy.
Po przesłuchaniu tych 3 kolumn mój wybór padł na MA BR5.
To właśnie te kolumny najbardziej mi się spodobały. Zagrały najładniej z pośród tych które odsłuchiwałem.
Na koniec chciałem podziękować obsłudze sklepu Kezard ze Starogardu za miłą obsługę i profesjonalne podejście do klienta.